Biorąc pod uwagę długi okres rekonwalescencji po urazie i operacji, Australijczyk dał do zrozumienia, że nie ma już żadnych szans na zakończenie kariery z trzecim tytułem mistrza świata. - To rozczarowująca wiadomość, ale mistrzostwa są już dla nas skończone. Nie mam pojęcia kiedy powrócę do startów, ciągle jestem jeszcze przed operacją. Plan zakłada powrót przed Grand Prix Australii, ale musimy poczekać i zobaczyć jak rozwinie się sytuacja - wyjaśniał rozczarowany Australijczyk.
- Chciałbym ponownie wskoczyć na motocykl na wyścig lub dwa przed Phillip Island, ale to tylko gdybanie. Takie rozczarowania są frustrujące, szczególnie w moim ostatnim roku startów w MotoGP, ale w końcu to są wyścigi. Nie po to walczę w tych mistrzostwach, aby kończyć je jak bajkę. Nie zawsze tak będzie – dodał reprezentant Hondy.
