Ostatecznie na mecie, dwójkę zawodników przedzieliła tylko jedna dziesiętna sekundy. - To był zabawny wyścig, zwłaszcza na ostatnim okrążeniu, ponieważ żaden z nas nie chciał odpuszczać. Obaj mieliśmy swoje lepsze momenty, a we wszystkim był też pewien element strategii. Czasem Dani nieco zwalniał, aby złapać trochę czystego powietrza, jakie ja miałem z kolei nieco wcześniej – tłumaczył Hiszpan po zakończeniu rywalizacji.
- Wiedziałem że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki, więc muszę czegoś spróbować. Wykonałem manewr w wolnym zakręcie. Oczywiście byłem przekonany, że Dani rzuci mi rękawice. Być może popełniłem błąd na podjeździe, ponieważ moja linia przejazdu była nieco zbyt szeroka. Zostawiłem trochę miejsca i znalazł się przede mną. Chciałem pojechać obok niego w ostatnim zakręcie, ale miał lepszy linię i było to niemożliwe. Dani był bardzo odważny. Może następnym razem to ja wyjdę zwycięsko z takich potyczek. Mam przynajmniej taką nadzieję - dodał.
