- Misano nie jest jednym z moich ulubionych torów, ale nie mogę się doczekać jazdy przed moimi fanami - będę dawał z siebie 1000 procent - wyjaśnił Alex de Angelis. - Mój fanklub zajmie jedną całą trybunę, przybierze kolory flagi San Marino, co da mi jeszcze większą motywację do jazdy na krawędzi. Z technicznego punktu widzenia wszystko sprzyja oponom Bridgestone, rok temu spisywały się na Misano bardzo dobrze. Na papierze tor wygląda tak, że powinien sprzyjać naszemu motocyklowi, nie ma długich prostych. Ściganie się "w domu" oczywiście dodaje jeszcze motywacji, ale musimy być skupieni od pierwszej sesji i nie poddać się zbytnio podekscytowaniu. Czekamy już na piątek i znalezienie komfortowych dla mnie ustawień, tak czy inaczej jestem pewny siebie. Nie będzie łatwo dostać się na podium, ale tego właśnie chcemy!
Dobrze przedstawia się również najbliższa przyszłość doświadczonego Japończyka Shinya Nakano, który był czwarty w ostatnim wyścigu w Czechach ponownie wystartuje nowym motocyklem Hondy, modelem RC212V. Nakano po wyścigu oraz dwóch dniach testów na Brnie dobrze poznał maszynę i teraz ma nadzieję na świetny wynik.
Shinya Nakano powiedział: - Przez dwa dni braliśmy udział w bardzo ważnych testach w po GP Czech, na których próbowaliśmy wielu różnych ustawień nowego motocykla, co było niemożliwe w czasie weekendu. Na przykład znaleźliśmy ustawienia przodu, które powinny pasować do Misano. Wiem też, że ten weekend będzie szczególny dla zespołu, więc jest to tak jakby drugi domowy wyścig dla mnie, ponieważ moje życie kręci się tylko dziesięć minut jazdy od toru! Zrobię wszystko co się da, aby dostarczyć zespołowi dobry wynik, po czwartym miejscu na Brnie byłoby świetnie dostać się na podium. W to celujemy. Nowy motocykl pasuje różnym rodzajom torów, nieważne czy są one techniczne czy szybkie, tak więc celem jest regularne kończenie wyścigów w czołowej szóstce.