- Oczekiwania były większe, ale śpię spokojnie - mówi o nowym bolidzie Kubica. - Nie jest tak źle, jak by się wydawało. Nowy bolid to dużo nowości, zwłaszcza w aeorodynamice. Jest np. więcej spojlerów, które muszą się ze sobą perfekcyjnie zgrać. Niestety, już podczas pierwszych testów zobaczyliśmy rzeczy, które nas nie ucieszyły, na dodatek te problemy mamy cały czas. Cóż... Zespół pracuje pełną parą i może już w Australii będziemy w stanie walczyć z czołówką. Ale to zawsze jest niewiadomą.
Polak zapewnia, że jest świetnie przygotowany. - Fizycznie i kondycyjnie nigdy nie było tak dobrze. Chciałem być maksymalnie przygotowany już do pierwszych testów, więc w grudniu ostro pracowałem. Dużo ćwiczeń aerobowych, żeby utrzymać wagę, co przy moim wysokim wzroście jest bardzo ważne.
Więcej w Dzienniku.