- To był naprawdę świetny występ Roberta - cieszył się Mario Theissen. - Po chaosie na pierwszym zakręcie objął prowadzenie. Później musiał je oddać Fernando Alonso, ale skutecznie bronił się przed Kimi Raikkonenem - przypomniał. - To było nasze jedenaste podium, a siódme Roberta. Nick również poprawił się z 16. na 10. miejsce, ale nie mógł dzisiaj zdobyć punktów. Czekamy z niecierpliwością na ekscytującą końcówkę w Chinach i Brazylii.
- W przeciwieństwie do wszystkich prognoz, był to ekscytujący wyścig - dodał Willy Rampf, dyrektor techniczny zespołu. - Robert najlepiej pojechał na starcie i objął prowadzenie, trochę dopisało mu szczęście, ale i pokazał odwagę. Prowadził do pierwszego tankowania, ale nie był w stanie utrzymać tempa Fernando Alonso. Podczas trzeciego przejazdu skutecznie bronił się przed Kimi Raikkonenen bardzo mądrze i całkowicie fair, zdobył bardzo cenne siódme podium. To był naprawdę wspaniały występ. Nick jadąc na jeden postój był w stanie awansować na 10. miejsce, ale na więcej nie mógł dziś liczyć - powiedział Niemiec.