Fernando Alonso podchodzi do najbliższego wyścigu z wielkim spokojem i optymizmem. - Formuła 1 wciąż jest relatywnie nowym sportem w Chinach, ale fani są bardzo entuzjastyczni i gościnni, tak jak w Japonii. Wiele rzeczy tu się szybko zmienia. Nie mogę się doczekać momentu, w którym ponownie zasiądę za sterami swojego bolidu - stwierdził.
- Uważam, że tor jest wyzwaniem zarówno dla nas jak i inżynierów. Chiński obiekt ma długie proste i bardzo szybkie zakręty, ale także kilka wolniejszych sekcji. Ponownie będziemy musieli pójść na pewien kompromis z ustawieniami i znaleźć odpowiedni balans, aby samochód był stabilny na zakrętach. Ważna będzie również odpowiednia siła docisku, dzięki której szybciej będziemy pokonywać zakręty. To właśnie nad tym skoncentrujemy się na treningu w piątek - powiedział Alonso.
Nelson Piquet jest zadowolony ze swojego występu w Japonii. - Tak, jestem szczęśliwy z tego wyścigu, dlatego że nie popełniłem nawet jednego błędu. Byłem szybki i konsekwentny. Samochód prowadził się idealnie. W ogóle wszystko poszło perfekcyjnie. Cieszę się również z tego, że znowu walczymy. Team ciężko pracuje i to owocuje. Mam nadzieję, że wszystko będzie zmierzać we właściwym kierunku i osiągniemy swój cel w dwóch ostatnich wyścigach, jakim jest czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów - twierdzi Brazylijczyk.
- Cieszę się z tego, że będę mógł tutaj wystąpić. Tor naprawdę robi wrażenie i jeśli będziemy tak dobrze pracować nad bolidem, jak na Fuji, to stoi przed nami wielka szansa na sukces. Dla mnie najważniejsze jest to, abym w piątek nauczył się jak najszybciej toru. Dlatego chcę w pełni wykorzystać trzy godziny treningów.
- Chcemy wykorzystać poczyniony ostatnio postęp do pojechania dobrego wyścigu w Chinach. Wiem, że aby mieć udany wyścig, muszę poprawić swoją formę w kwalifikacjach. Wiem, że jeśli mam liczyć na wysokie miejsce w wyścigu przy normalnych warunkach, to muszę awansować do Q3. Postaram się zrealizować ten cel, a później zobaczymy, co stanie się w wyścigu. Jestem zdeterminowany, aby zdobyć punkty, ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, jak ważne są one dla zespołu w walce o czwarte miejsce w mistrzostwach konstruktorów - zakończył.