Lider klasyfikacji kierowców do wyścigu na torze w Szanghaju przystąpi z pierwszego pola startowego. Jeżeli Lewis Hamilton udanie wystartuje i ustrzeże się poważniejszych błędów, to już jutro będzie mógł świętować swój pierwszy w karierze tytuł mistrza świata Formuły 1. - Miałem pewne trudności podczas przejazdu rozpoczynającego Q3 - pojechałem zbyt szeroko na ósmym zakręcie i zniosło mnie na brudną stronę toru. To z kolei wprowadziło mnie na niewłaściwą linię jazdy przed zakrętem numer dziewięć i resztę okrążenia musiałem poświęcić na wyczyszczenie opon. Skompletowałem jednak wszystko w jedną całość podczas ostatniej próby, która była bliska ideału - wyjaśnił. - Weekend przebiega do tej pory bardzo dobrze, czuję duże wsparcie mojego zespołu oraz rodziny i zamierzam dać z siebie wszystko w jutrzejszym wyścigu - dodał Brytyjczyk.
W sobotnich kwalifikacjach z bardzo dobrej strony pokazał się również drugi z kierowców McLarena, Heikki Kovalainen. Fin zajął dobrą, piątą lokatę i do niedzielnego Grand Prix Chin przystąpi z trzeciej linii. - Q1 i Q2 przebiegły dla mnie bardzo pomyślnie i z optymizmem podchodziłem do finałowej sesji kwalifikacyjnej. Niestety na moim ostatnim przejeździe opony nie dawały takiej przyczepności, jakiej bym oczekiwał. Szkoda, ponieważ oczekiwałem lepszej lokaty niż piąta pozycja startowa. Wciąż jestem jednak podbudowany postępem, jaki poczyniliśmy od wczoraj, zwłaszcza w zakresie balansu samochodu i jestem pewien, że będę jutro jeszcze bardziej konkurencyjny - zapowiedział kierowca teamu z Woking, który w niedzielę będzie obchodził swoje 27. urodziny.
Szef teamu z Woking, Ron Dennis nie krył zadowolenia wynikami swoich kierowców podkreślając, że liczy na równie udany występ całego zespołu w niedzielnym Grand Prix Chin. - Lewis pojechał bardzo mocne okrążenie kwalifikacyjne, osiągając sukces w postaci pole position. Jesteśmy pewni, że będzie miał również dobrą strategię na jutrzejszy wyścig. Heikki kontynuował swoją wysoką dyspozycję, jaką zaprezentował podczas ubiegłego weekendu na Fuji. Jesteśmy zatem na dobrej drodze, aby obaj nasi kierowcy zaliczyli w niedzielę bardzo dobry występ - powiedział.