Honda: na Interlagos bez zmian

Honda Racing F1 Team tak jak zwykle odrobił dzisiaj pracę domową podczas dwóch 1,5-godzinnych sesji treningowych. Niezwykłe jak na Brazylię było zimno – temperatura powietrza tylko 17 stopni, a do tego gruba warstwa chmur nad torem i przelotne opady deszczu.

Tomasz Turczański
Tomasz Turczański

Rubens miał gładkie wejście do swojego domowego Grand Prix - zaprezentował nowy projekt swojego kasku na ten weekend, w kolorach ex-kierowcy F1 Ingo Hoffmanna, który od dawna jest przyjacielem Rubensa, odkąd dał mu pierwszy kask, gdy Rubens miał zaledwie siedem lat.

Jedyny nieplanowany postój dzisiaj zdarzył się w połowie pierwszej sesji treningowej, gdy na skutek problemu z układem elektrycznym Jenson został unieruchomiony po 13-stu okrążeniach, po tym jak osiągnął czas od 0,090 s gorszy od swojego kolegi z zespołu.

Podczas dzisiejszej drugiej sesji treningowej Rubens Barichello był szesnasty, a Jenson Button osiemnasty - obaj kierowcy i inżynierowie przeanalizują dane zebrane w dniu dzisiejszym, aby sprawdzić, czy możliwe jest osiągnięcie dalszego postępu w konfiguracji bolidu RA108 przed jutrzejszą sesją kwalifikacyjną.

Rubens Barichello tak komentował dzisiejszy trening: - To dla mnie prawdziwa przyjemność ścigać się na Interlagos w ten weekend, zwłaszcza przed brazylijskimi fanami i moją rodziną. Mieliśmy dzisiaj dwie proste sesje treningowe bez realnych problemów, jednak tak jak się spodziewaliśmy, bolidowi brakowało osiągów. Uczynimy co w naszej mocy, aby zmaksymalizować dane, które udało nam się dzisiaj zebrać, ale to duży znak zapytania, czy uda osiągnąć postęp jutro w Q2.

- To był pracowity dzień, a warunki pogodowe stworzyły pewne wyzwania, z lekkim deszczem w obu sesjach - powiedział Jenson Button. - Naszym głównym celem było zmuszenie miękkich opon do pracy. Wszyscy zdaje się mieli problem z granulowaniem (grainingiem) miękkich opon, więc próbowaliśmy różnych rzeczy w celu zwiększenia ich skuteczności - w ciągu jednego okrążenia i podczas długich przejazdów. Miałem elektryczny problem tego poranka, który kosztował mnie trochę czasu i pracy nad ustawieniami, jednak z informacji, które zebrałem po południu, mamy mnóstwo danych, które pomogą nam pójść do przodu przed jutrem.

- Było dość zimno dzisiaj, wraz z przerywanym okresami lekkiego deszczu - dodał szef inżynierów testowych i wyścigowych Steve Clark. - Taka pogoda z pewnością miała wpływ na program testów. Poziom przyczepności toru pozostał zmienny i tor nie zmieniał się podczas dnia tak, jak zwykle tego byśmy oczekiwali. Opony ulegały również graining’owi (granulowaniu), a kombinacja tych czynników oznacza, że musimy być bardzo ostrożni analizując zmiany, które wprowadziliśmy do samochodu podczas dwóch sesji. Prognoza na niedzielę przewiduje cieplejsze warunki i jest prawdopodobne, że wydajność opon się poprawi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×