Podsumowanie drugiej połowy sezonu RSMP

Przedstawiamy podsumowanie drugiej części sezonu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2008, składającej się z czterech imprez: Rajdu Rzeszowskiego, Rajdu Karkonoskiego, Rajdu Orlen i Rajdu Dolnośląskiego. Mimo nieuchronnie zbliżającego się końca sezonu emocji nie zabrakło, a kibice byli świadkami efektownych pojedynków i rosnącej dominacji zawodników w autach S2000, którzy wygrali cztery ostatnie rundy RSMP.

Mateusz Senko
Mateusz Senko

Rajd Rzeszowski

Niemal dokładnie miesiąc po Subaru Poland Rally rajdowa karawana udała się do Rzeszowa. Jednak frekwencja podczas szóstej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zdecydowanie nie porażała, na liście startowej znalazło się bowiem jedynie 28 załóg. Wśród nich nie zabrakło Leszka Kuzaja, który podobnie jak Tomasz Kuchar zadebiutował w Rzeszowie za kierownicą Peugeota 207 S2000. Już pierwszy oes Rajdu Rzeszowskiego okazał się ostatnim dla Bryana Bouffier. Awarii uległ przedni amortyzator i Mistrzowi Polski pozostało jedynie śledzić czasy konkurentów. A było co oglądać, bowiem po raz kolejny w tym sezonie emocje zapewnili zawodnicy w autach S2000. Przez pięć oesów Rajdu Rzeszowskiego liderował Leszek Kuzaj, mając za sobą Grzegorza Grzyba. Jednak już na OS6 Kuzaj rolował, oddając tym samym prowadzenie kierowcy Punto S2000. Grzegorz Grzyb nie dał sobie już wydrzeć pozycji lidera i dowiózł do mety pierwsze w karierze zwycięstwo w rundzie RSMP. Jako drugi, ze stratą 33 sekund do Grzyba finiszował Michał Bębenek, a podium uzupełnił Kajetan Kajetanowicz, który stracił do Bębenka jedynie 8,1 sekundy. Jako czwarty Rajd Rzeszowski ukończył Tomasz Kuchar, który jak sam przyznawał jeszcze nie do końca zgrał się z nową rajdówką.

Rajd Karkonoski

Także lista startowa siódmej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski nie zachwycała swoją długością. Jednak dobrym uzupełnieniem 29 załóg rywalizujących w RSMP okazało się 27 rajdowych teamów startujących w Pucharze Łużyc, którego rundą był Rajd Karkonoski. Lausitz Cup tchnął nieco życia w szarą rzeczywistość polskiego światka rajdowego. Na trasach wokół Jeleniej Góry kibice zobaczyli bowiem nie tylko stawkę RSMP, ale także załogi z Czech i Niemiec, nierzadko w bardzo ciekawych rajdówkach. Ostatecznie Rajd Karkonoski, który po kilkuletniej nieobecności powrócił do cyklu RSMP, padł łupem Bryana Bouffier, który oddał polskim rywalom tylko jeden z jedenastu rozegranych odcinków specjalnych! Drugie miejsce zajął Kajetan Kajetanowicz, a trzecie Tomasz Kuchar, który szczególnie drugiego dnia zawodów pokazał, że coraz lepiej się dogaduje z Peugeotem 207 S2000. Wszyscy zawodnicy komplementowali zarówno odcinki specjalne, jak i dobrą organizację zawodów. Cieniem na rywalizację położył się jednak poważny wypadek Sebastiana Frycza. Kierowca ze Szczyrku mocno rozbił swoje Subaru, które już po raz drugi w tym sezonie doszczętnie spłonęło. Frycz doznał urazu kręgosłupa szyjnego, jednak po badaniach w jeleniogórskim szpitalu został zwolniony do domu.

Rajd Orlen

Szutrowy Rajd Orlen, będący przedostatnią rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski miał ostatecznie potwierdzić to, o czym mówiło się już od Rajdu Krakowskiego, czyli tytuł mistrzowski Bryana Bouffier. Francuz nie miał jednak łatwego zadania, wystartował bowiem z grypą, a dodatkowo w Płocku pojawiła się nie tylko czołówka RSMP, ale także Michał Sołowow, Zbigniew Staniszewski i Krzysztof Hołowczyc. I to właśnie ten ostatni zdominował rywalizację na kopnych mazowieckich szutrach, wygrywając 6 z 11 rozegranych odcinków specjalnych. Jako drugi finiszował Bryan Bouffier, który jednak nie walczył z Hołowczycem za wszelką cenę, bowiem 8 punktów pozwoliło mu przypieczętować tytuł Mistrza Polski już w Płocku. Trzecie miejsce w Rajdzie Orlen zajął Michał Sołowow, który udanie powrócił na polskie odcinki specjalne po nieobecności podczas poprzednich rund RSMP. Całe podium Rajdu Orlen zajęły więc Peugeoty 207 S2000, potwierdzając tym samym dominację aut tej klasy w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Najszybszy zawodnik N-grupowego auta, Kajetan Kajetanowicz finiszował na czwartym miejscu, jednak już z ponadminutową stratą do lidera.

Rajd Dolnośląski

Ostatnia runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, Rajd Dolnośląski była już tylko formalnością dla Bryana Bouffier i Xaviera Panseri. W Kotlinie Kłodzkiej miały się jednak rozstrzygnąć losy tytułów wicemistrzowskich w klasyfikacji generalnej i mistrzostwa w grupie N, a także w klasach A6, A7 i C2 R2 Teams' Challenge. Mimo iż nie musiał już niczego udowadniać aktualny Mistrz Polski pewnie zwyciężył, notując na mecie przeszło 45 sekund przewagi nad Tomaszem Kucharem. Wrocławianin nie wdawał się w jego zdaniem bezcelowe potyczki z Bouffierem, ale pewnie finiszował jako drugi, potwierdzając tym samym, że coraz lepiej odnajduje się w Peugeocie 207 S2000. Miejsce na najniższym stopniu podium również zajęła załoga Leszek Kuzaj/Craig Parry, również w 207 S2000. Priorytetem Kuzaja podczas Rajdu Dolnośląskiego było zameldowanie się na mecie, co udało mu się osiągnąć pomimo przygód na oesie Biała Woda i wynikającego z nich zamieszania z decyzją ZSS. Podobnie jak podczas Rajdu Orlen na czwartym miejscu, za trzema Peugeotami 207 S2000 finiszował Kajetan Kajetanowicz, który jednak był zadowolony z wyniku, dającego mu tytuł Wicemistrza Polski w klasyfikacji generalnej i tytuł mistrzowski w grupie N. Piąte miejsce Michała Bębenka oznaczało natomiast dla niego zdobycie tytułu II Wicemistrza Polski i wicemistrzostwa w "ence". Podczas Rajdu Dolnośląskiego poznaliśmy także Mistrza Polski w klasie A7, którym został Zbigniew Cieślar. Natomiast podwójną koronę, w C2 R2 Teams' Challenge i w klasie A6 zdobył Jan Chmielewski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×