Rosberg: Wszystko zadziałało dobrze

Młody kierowca zespołu Williamsa po zupełnie rozczarowujących kwalifikacjach pokazał się z niezłej strony w niedzielnym Grand Prix Brazylii. Niemiec nie zdołał jednak zdobyć punktów, podobnie jak Kazuki Nakajima, który zajął odległą, siedemnastą lokatę.

Mateusz Nikołajczuk
Mateusz Nikołajczuk

Nico Rosberg przyznał, że finałowe zawody sezonu 2008 zakończyły się dla niego pozytywnie. - Generalnie jestem zadowolony z mojego wyścigu. Start z osiemnastego pola i finisz na dwunastej pozycji w tych warunkach jest niezłym wynikiem. Myślę że pojechałem dobry wyścig, miałem świetny start i wszystko zadziałało dobrze - wyjaśnił. - Sezon jest już zakończony i teraz z nadzieją oczekuję zimy. Składam podziękowania dla całego teamu za wysiłek włożony w ten trudny rok startów. Gratuluję również Lewisowi triumfu w mistrzostwach, naprawdę na to zasłużył - dodał młody kierowca.

Powodów do zadowolenia nie miał z natomiast Kazuki Nakajima, który po raz kolejny w tym sezonie został sklasyfikowany w drugiej dziesiątce. - Był to rozczarowujący wyścig dla mnie i niemal wszystko skończyło się już na pierwszym zakręcie. Samochód miał znaczące uszkodzenia nadwozia i zawieszenia, co zmniejszyło moje tempo - powiedział zawodnik Williamsa. - Walka o mistrzowski tytuł pomiędzy Hamiltonem i Massą była niesamowita, serdecznie gratuluję Lewisowi - zakończył Japończyk.

- To był interesujący wyścig dla obu naszych kierowców. Mieliśmy potencjał, jednak nie wystarczyło to na zdobycie punktów - stwierdził Sam Michael, dyrektor techniczny brytyjskiego teamu. - Mieliśmy dobry start i Nico zyskał wiele pozycji jadąc po zewnętrznej pierwszego zakrętu. Niestety, Kazuki został uderzony z boku i wpadł w poślizg, ale - szczęście w nieszczęściu - ten incydent nie wyeliminował go z wyścigu - dodał Australijczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×