Przypomnijmy, że szef Formuły 1 chce zamienić punkty na złote, srebrne i brązowe medale dla pierwszej trójki zawodników w każdym wyścigu. Mistrzem zostałby ten kierowca, który na koniec sezonu miałby najwięcej złotych krążków, a w przypadku ich równości, decydowałyby srebrne i brązowe. Zmiana ta ma spowodować, że wyścigi będą ciekawsze, bo kierowcy przestaną kalkulować, a zaczną wyprzedzać.
Pomysł skrytykowało wiele osób związanych z Formułą 1, między innymi były właściciel zespołu, Eddie Jordan, który nazwał go nonsensem.
Bernie Ecclestone potrzebuje jednak akceptacji Światowej Rady Sportów Motorowych. The Times donosi, że FIA nie zgodzi się na nowe rozwiązania. Władze sportów samochodowych nie dowierzają, że na kontrowersyjny pomysł Ecclestone’a zgodziły się wszystkie zespoły, a tak twierdzi 78 letni Brytyjczyk.
Gazeta donosi także, że nawet jeżeli Ecclestone przeforsuje swoje propozycje, to nie zostaną one wprowadzone wcześniej niż w 2010 roku.