Paparazzi naruszają prywatność Michaela Schumachera

Sabine Kehm oskarżyła francuskich paparazzi o naruszenie prywatności Michaela Schumachera. Siedmiokrotny mistrz świata wrócił do swojej willi w Szwajcarii, gdzie obserwowany jest przez fotoreporterów.

Od kiedy Michael Schumacher przebywa w swojej posiadłości w Szwajcarii, on oraz jego rodzina nie mogą odpędzić się od fotoreporterów. Przesiadują oni całymi dniami w pobliskich lasach nad Jeziorem Genewskim, aby zrobić zdjęcie byłemu kierowcy F1.
[ad=rectangle]
Der Spiegiel poinformował, że fotografowie oprócz długich obiektów, przelatują także nisko helikopterami nad willą Niemca. Roger Benoit z szwajcarskiej gazety Blick oznajmił, że wykorzystywane są także drony. - To głównie francuscy paparazzi, którzy nie szanują prywatności Michaela i jego rodziny - powiedziała Sabine Kehm.

Dziennikarz gazety Blick zdradził, że w celu rozwiązania problemu, rodzina Schumachera musiała zaciemnić okna w willi.

Na temat siedmiokrotnego mistrza świata wypowiedział się także Bernie Ecclestone. - Nie widziałem go od czasu tego wypadku. Pamiętam jaki był wcześniej. Tak naprawdę, chcę go zobaczyć właśnie takiego jeszcze raz - powiedział szef F1.

Kilka dni temu, poprawę zdrowia potwierdziła Sabine Kehm. - Jesteśmy szczęśliwi, że możemy potwierdzić, iż stan Michaela ulega ciągłej poprawie. Mówię to w odniesieniu do skali urazów jakich doznał - oznajmiła.

Komentarze (3)
Seb Glamour
1.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Helikoptery....matko,co hieny nie wymyślą żeby zrobić durne zdjęcie...pewnie już kopią tunel pod ziemią. 
ЦТ
1.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na to jest bardzo proste rozwiązanie: Kto wtargnie na posesję = dostaje po pysku, sprzęt zniszczony, a paparazzi leży obezwładniony do czasu przyjazdu Policji.
Leci samolot, czy helikopterek? Ż
Czytaj całość