- To były trudne dwa dni prowadzące do kwalifikacji. Miałem możliwość przejechania tylko jednego okrążenia w pierwszym treningu, zrobiłem błąd w drugim, co spowodowało, że nie mogłem zrealizować programu. Potem dziś rano mieliśmy kolejny problem, który kosztował nas dużo czasu. Nic nie poszło idealnie - przypomniał Sebastian Vettel. - Mimo tego poskładaliśmy wszystko, głęboko spojrzeliśmy w dane i próbowaliśmy się dobrze przygotować do kwalifikacji. Myślę, że się udało i za to wszystkim dziękuje - dodał Niemiec, który w niedzielę wystartuje z 3. miejsca, tuż przed Robertem Kubicą.
- Mieliśmy ciężką zimę i jestem zaskoczony, jak podobnie odczuwam ten bolid w porównaniu do ubiegłorocznego. Z wszystkimi zmianami regulaminów, to niesamowite co ludzie zrobili - rywalizacja jest zacięta w środku i z przodu stawki. Ciągle zastanawialiśmy się, czy będziemy w stanie awansować do Q2, a teraz jesteśmy na trzecim miejscu. Czekam z niecierpliwością na wyścig. To z pewnością dobry punkt startowy - powiedział młody kierowca Red Bull Racing.
Na 10 miejscu kwalifikacje ukończył Mark Webber. - Nie narzekam na moje ostatnie okrążenie. Moje wcześniejsze szybkie okrążenie było dobre, więc chciałem osiągnąć lepszy wynik, ale jesteśmy gdzie jesteśmy i postaramy się wyciągnąć coś z tego w wyścigu - powiedział Australijczyk. - Nierówności toru był dokuczliwe na dziewiątym zakręcie podczas ostatniego przejazdu. Ekipa wykonała dobrą pracę, a my odpowiednio zrealizowaliśmy zimowy program. Szkoda, że nie zrobiłem lepszego czasu w kwalifikacjach, ale zobaczymy jak nam pójdzie jutro - dodał.