Dlaczego Polak tak bardzo lubi Albert Park? - Choćby dlatego, że jest to tor w połowie uliczny i trudny technicznie. Sporo wolnych zakrętów, ale i kombinacje szybkich łuków. Ogólnie trasa jest bardzo ciekawa. Asfalt charakteryzuje się małą przyczepnością, która wraz z kolejnymi okrążeniami, z sesji na sesję szybko się poprawia. Dlatego trzeba stale uważać na ustawienia bolidu, aby zawsze były jak najlepiej dostosowane do warunków, jakie w danym momencie panują na torze. Trzeba przewidywać, co będzie się działo.
- W czwartek będziemy obchodzić tor - zdradza Kubica. - To rutynowa procedura. Ale Albert Park znam już dobrze z ubiegłych lat. W sezonie 2006 jeździłem tu w piątkowych treningach, a w zeszłym roku wystartowałem w wyścigu, więc nie spodziewam się większych niespodzianek. Wiem już to, co trzeba i bardzo lubię tutaj jeździć.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym".