GP Kataru: Stoner, Rossi i Lorenzo po kwalifikacjach

Casey Stoner i Valentino Rossi najlepiej radzili sobie we wszystkich dotychczasowych sesjach w Katarze na torze Losail. Pierwszy rząd uzupełni Jorge Lorenzo - zawodnik który jeszcze niedawno miał duże problemy z zaadaptowaniem się do opon marki Bridgestone.

Paweł Krupka
Paweł Krupka

Casey Stoner był najszybszy we wszystkich dotychczasowych sesjach w tegorocznej edycji GP Kataru. Australijczyk wygrał też ubiegłoroczny wyścig. Jego partner z zespołu - Nicky Hayden po wypadku w kwalifikacjach został odwieziony do szpitala

- Popadało trochę podczas przerwy na lunch, pomiędzy dwoma sesjami treningowymi, ale deszcz ustał tak szybko jak się zaczął. Byliśmy więc w stanie bez przeszkód jeździć po torze. Po opadach naniosło się trochę pyłu i brudu na tor więc wiadomo było, że warunki pogodowe mogą odbić się na czasach. Rzeczywistość była taka, że miękka mieszanka opon na wyścig pracowała jak opony kwalifikacyjne, wystarczając tylko na krótkie dystanse powiedział Casey Stoner, zdobywca pole position.

- Nawet na oponach wyścigowych trudno ocenić jak zadziałają poszczególne ustawienia, ponieważ warunki cały czas się zmieniają. Musimy więc poczekać i zobaczyć, co stanie się w wyścigu. Niemożliwym jest typować co się wydarzy. Generalnie jestem zadowolony z moich ustawień i w tej początkowej fazie najważniejsze dla nas będzie zdobycie punktów, praca nad słabościami oraz upewnienie się, że błędy z zeszłego sezonu już się nie powtórzą.

Ostatni wyścig w Katarze Valentino Rossi zakończył dopiero na piątym miejscu. Był to jednak jego debiut na oponach marki Bridgestone. W tym roku jest więc bogatszy o cały sezon doświadczeń z ogumieniem japońskiego producenta.

- Jestem naprawdę zadowolony z pierwszego rządu ponieważ wiedzieliśmy, że nie jest to jeden z naszych ulubionych torów. Wiedzieliśmy też, że Stoner będzie silniejszy a i tak nie jesteśmy zbyt daleko od niego, strata cały czas się zmniejsza. Start z drugiej pozycji będzie bardzo ważny ponieważ główna niewiadoma to opony na tej nawierzchni. Asfalt wciąż jest bardzo zabrudzony co jest trudne dla opon. Myślę że kilka ostatnich okrążeń będzie naprawdę spektakularnych!

- Na torze jest kilka miejsc, gdzie możemy być szybsi więc przyjrzymy się danym i mam nadzieję że w sesji warm-up rozwiążemy jeszcze kilka drobnych problemów. Ostatnich sześć – siedem okrążeń będzie kluczowych, myślę że będziemy się ślizgać. Ale każdy ma takie same opony i taką samą sytuację. Może to być całkiem zabawne. Poczekajmy i zobaczmy - powiedział Valentino Rossi przed wyścigiem.

Jorge Lorenzo, który w zeszłym sezonie fantastycznie zadebiutował w Katarze, tym razem ruszy z trzeciego pola. - Podczas testów byłem szybszy na twardych oponach ale teraz z jakiegoś powodu było odwrotnie i byłem dużo szybszy na miękkim ogumieniu. Z twardymi oponami ciągle mamy kilka problemów, a to duży kłopot bo to opony które musimy wykorzystać w wyścigu.

- Musimy popracować aby zdążyć z rozwiązaniem tego. Nie będę myślał o wygranej, tylko o tym by dać z siebie wszystko aby zdobyć jak najwięcej punktów w okolicznościach jakie będziemy mieć. Nigdy nie wiesz, co stanie się w wyścigu! - powiedział drugi zawodnik Yamahy, Jorge Lorenzo.

Wyścig rozpocznie się o godzinie 22 czasu polskiego.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×