Rosberg potwierdza zatem przedsezonowe zapowiedzi ekspertów, jakoby naradzała się nowa gwiazda niemieckich wyścigów. Ten 22-letni kierowca swoją konsekwentną jazdą w pełni zasłużył na 3. miejsce. - Jestem bardzo szczęśliwy. Bycie na podium Formuły 1 to naprawdę niesamowite uczucie. Cały team wykonał świetną pracę i osiągnęliśmy niezły postęp. Dziś dałem z siebie wszystko, ale to był naprawdę trudny wyścig, na ulicznym torze. Było upalnie i to nam nie pomagało. Wierzę, że w kolejnych wyścigach będziemy jeszcze silniejsi. Pragnę podziękować mojemu ojcu, który dzielnie mnie wspierał, robił wszystko, aby mógł się tu znaleźć. Mamy przyzwoity bolid, a wkrótce będziemy rozwijać niektóre jego elementy. Nie chcę popadać w euforię, ponieważ jeszcze wiele przed nami - stwierdził Niemiec.
Kazuki Nakajima może mówić o sporym szczęściu, po tym jak zderzył się z Robertem Kubicą. Japończykowi udało się natychmiast dojechać do boksu, gdzie mechanicy poradzili sobie ze skutkami drobnej stłuczki i kierowca Williamsa mógł kontynuować swoją jazdę. - Fantastycznie jest ukończyć wyścig i jeszcze zdobyć kilka punktów. To był ciężki wyścig pod względem fizycznym i jeszcze tyle się działo. Po starcie jakiś bolid przede mną obrócił się i uszkodził mi przednie skrzydło. Następnie było kilka wyjazdów samochodu bezpieczeństwa. Cała ekipa wykonała świetną pracę. Została zmieniona moja strategia. Jechaliśmy na 1 pit stop, dzięki temu mogłem zdobyć pierwsze punkty. Pod koniec miał miejsce kolejny incydent i znowu uszkodziłem przód swojego bolidu. Pokazałem, że dysponuje dobrym przygotowaniem fizycznym. Czekam z niecierpliwością na Sepang, tamtejszy tor znam o wiele lepiej - powiedział Nakajima.