Sakhir to jeden z najnowocześniejszych obiektów na świecie. Budowa rozpoczęła się w listopadzie 2002 roku, a oficjalne otwarcie nastąpiło półtora roku później. Tor zaprojektowany przez sławnego Hermana Tilke charakteryzuje się długimi prostymi zakończonymi ostrymi zakrętami, co powoduje, że skuteczne i wytrzymałe hamulce są niezbędne, aby odegrać znaczącą rolę w wyścigu. Obiekt położony 30 km od stolicy Bahrajnu, Manamy otoczony jest pustynią. - Gdy jedziesz nie widzisz żadnych budynków czy drzew, tylko pustynia - opisuje wrażenie Lewis Hamilton. Na trybunach może zasiąść 50 tys. ludzi, którzy mają zapewnioną doskonałą widoczność.
Wyścigi w Bahrajnie charakteryzują się także wysoką temperaturą, choć nie tak dotkliwą, jak w Malezji, ale przede wszystkim wiatrem. Na niczym nieosłoniętym torze wiatr nawiewa sporą ilość piasku, co powoduje, że kierowcy często narzekają na brak przyczepności, a opony szybciej się degradują. Zespoły muszą takie czynniki brać pod uwagę przy ustalaniu strategii.
Ustawiając bolidy inżynierowie muszą poszukać kompromisu między siłą docisku niezbędną na wolnych zakrętach, a prędkością maksymalną przydatną na długich prostych. Ułatwieniem dla niektórych ekip, m.in. BMW Sauber i Toyoty, może być fakt, że przed sezonem właśnie na Sakhir przejechały wiele setek testowych kilometrów.
Pierwszy wyścig o Grand Prix Bahrajnu odbył się 4 kwietnia 2004 roku i zakończył się podwójnym triumfem kierowców Ferrari. Wygrał Michael Schumacher, który o niewiele ponad sekundę wyprzedził Rubensa Barichello. Kolejne dwa wyścigi padły łupem Fernando Alonso, a w 2007 roku najszybszy okazał się Felipe Massa. Dla Roberta Kubicy tor Sakhir to szczególne miejsce - tutaj w poprzednim sezonie wywalczył pierwsze i na razie jedyne pole position w karierze. Nie dowiózł jednak pierwszego miejsca do mety wyścigu, bowiem już na starcie wyprzedził go Massa, a w późniejszej fazie wyścigu jeszcze Kimi Raikkonen. Najniższy stopień podium i tak był wspaniałym rezultatem, który przed rozpoczęciem weekendu w tym sezonie Kubica i BMW Sauber na pewno wzięliby w ciemno.
Kto w tym roku powalczy o zwycięstwo? Najwięksi faworyci to oczywiście kierowcy Brawn GP, po podwójnym triumfie w Chinach znacznie wzrosły notowania Red Bull Racing, ale nie można zapominać również o Toyocie, która dzięki zimowym testom, tor w Bahrajnie ma doskonale rozpracowany. W kwalifikacjach w Chinach z bardzo dobrej strony pokazał się Alonso, w bolidzie którego jest już podwójny dyfuzor. Od początku sezonu dobrą formę prezentuje także Williams, ale Nico Rosberg nie może przekuć tego na sukces wyścigu. A BMW Sauber? Mario Theissen otwarcie przyznał, że zespół nie przywiezie do Bahrajnu żadnych znaczących poprawek, Kubica dodaje, że tor konfiguracja toru Sakhir odpowiada bolidowi F1.09, ale chyba więcej niż na punktowane miejsce, nie można liczyć.
Zapowiada się więc kolejny ciekawy wyścig, a jeżeli dodamy to tego, że szerokie pobocza na pustynnym torze zachęcają do podejmowania ryzyka i odważnego wyprzedzania, to na pewno warto w niedzielę śledzić rywalizację o GP Bahrajnu.
Przed GP Bahrajnu powiedzieli:
Jenson Button i Rubens Barrichello
Nico Rosberg i Kazuki Nakajima
Adrian Sutil i Giancarlo Fisichella
Lewis Hamilton i Heikki Kovalainen
Fernando Alonso i Nelson Piquet
Plan weekendu:
Piątek
9:00 - 1. trening
13:00 - 2. trening
Sobota
10:00 - 3. trening
13:00 - kwalifikacje
Niedziela
14:00 - wyścig