- Po owocnych testach zimowych nikt w zespole nie spodziewał się takiego początku sezonu. Jesteśmy dalecy od zadowolenia z naszej formy. Jesteśmy daleko od miejsca, w którym chcielibyśmy być i nie dorównujemy w tej chwili naszym standardom. Cały pakiet jest zbyt wolny - przyznał Mario Theissen w swoim cyklu Track Talk na łamach oficjalnej strony zespołu BMW Sauber.
- Ty wyzwanie podejmujemy jednak w pozytywny sposób. Naszym celem jest sprawić, aby samochód jak najszybciej stał się konkurencyjny. Mimo ogromnej presji, nasi pracownicy w Monachium i Hinwil pracują systematycznie i z determinacją nad znalezieniem rozwiązania. Jestem pewien, że zaplanowane kolejne etapy rozwoju pozwolą nam wybrnąć z tej rozczarowującej sytuacji.
- Na starcie w Barcelonie pojawimy się z rozbudowanym pakietem usprawnień, a na resztę sezonu planujemy serię kolejnych modyfikacji. Pakiet nie jest jeszcze ściśle określony, różne warianty są testowane w tunelu aerodynamicznym. Spodziewamy się poważnej poprawy osiągów. Musimy jednak poczekać i zobaczyć, jak wypadniemy w porównaniu z innymi zespołami - dodał.
- Taka sytuacja jest nowością dla całego zespołu. Od jego powstania przed trzema laty, zespół stale odnotowywał postępy. Od sezonu 2006 osiągnęliśmy, a nawet przekroczyliśmy, nasze ambitne cele. Stopniowo wypracowywaliśmy sobie drogę na szczyt. Jednak w sporcie nie zawsze idzie po twojej myśli. Żadnym pocieszeniem jest dla nas fakt, że inne wysoko notowane zespoły są w podobnej sytuacji. Musimy teraz pokazać, jak mocny jest nas zespół. Jestem pewien, że wrócimy do walki - zapewnił na koniec Theissen.