Zbliżamy się do czołówki - Ferrari po kwalifikacjach

Zespół z Maranello nie może być w pełni zadowolony z sobotnich rezultatów swoich kierowców. W kwalifikacjach przed Grand Prix Hiszpanii, Felipe Massa zajął doskonałą, czwartą lokatę. Mniej szczęścia miał Kimi Raikkonen, który na skutek błędu swojej ekipy nie pojawił się na torze podczas ostatniego przejazdu pierwszej sesji kwalifikacyjnej. Do niedzielnego wyścigu Fin przystąpi dopiero z ósmej linii.

Felipe Massa przyznał, że jest niezwykle zadowolony z powrotu do grona najlepszych kierowców w stawce. - Pokazaliśmy, że nasz bolid został poprawiony i jest dużo bardziej konkurencyjny niż podczas poprzednich wyścigowych weekendów. Jestem szczęśliwy z powrotu do czołówki, a podziękowania kieruję do całej ekipy Scuderii, która pracowała dniami i nocami przez ostatnie tygodnie, wprowadzając mnóstwo nowych elementów - stwierdził wicemistrz świata. - Wciąż czeka nas długa droga, ale zmierzamy we właściwym kierunku, co jest dobrym znakiem na przyszłość. Startując z czwartego pola moim celem będzie walka o podium. Czuję się znacznie bardziej komfortowo w bolidzie, jest on stabilniejszy i nie ślizga się tak, jak często miało to miejsce w tym sezonie - dodał.

Powodów do radości nie mógł mieć Kimi Raikkonen. Fatalna pomyłka ekipy Ferrari sprawiła, że fiński kierowca swój sobotni występ zakończył już na pierwszej części "czasówki". - Popełniliśmy głupi błąd. Naprawdę szkoda, gdyż bolid był znacznie lepszy niż miało to miejsce w ostatnich wyścigach i mieliśmy dużą szansę na odniesienie dobrego rezultatu - przyznał. - Nie zaliczyłem szczególnie dobrego okrążenia w Q1, jednak uznaliśmy że mój czas wystarczy na awans do kolejnej sesji kwalifikacyjnej, więc pozostałem w garażu. Nie chciałem rozpoczynać kolejnego przejazdu z uwagi na konieczność oszczędzania opon na Q3, a zespół przyznał mi rację. F60 się znacznie poprawił, być może nie jest jeszcze na najwyższym poziomie, jednak bez wątpienia zbliżamy się do czołówki - zakończył popularny "Iceman".

Źródło artykułu: