Kierownictwo zespołu BMW Sauber już przed GP Hiszpanii zdecydowało, że w bolidach F1.09 KERS pojawi się najwcześniej w Turcji. Renault tymczasem uznało, że system na krętym torze w Monako nie polepszy osiągów. Pat Symonds dziwił się nawet zespołom, które zdecydowały się na użycie systemu. - Chciałbym zobaczyć symulacje pokazujące, że w Monako będą szybsi z KERS - powiedział.
Z zastrzeżeniami Symondsa zgadzają się przedstawiciele Ferrari. - Ale bolid F60 został zaprojektowany w zakresie wagi i jej dystrybucji, by jeździć z KERS, dlatego logiczne jest, że jeździmy z systemem, nawet jeżeli korzyści z tego są minimalne - powiedział Kimi Raikkonen.