Emocje na torze Automobilklubu Radomskiego

Niemal 50 zawodników w czterech kategoriach rywalizowało podczas trzeciej i czwartej rundy zmagań Briggs&Stratton Karting Sport, które zaliczane są do eliminacji mistrzostw Polski. - Świadczy to o tym, że pomimo kryzysu, wyścigi kartingowe w naszym kraju cieszą się coraz większą popularnością - przekonuje Aleksander Gajewski prezes Automobilklubu Radomskiego.

Walka w klasie KF2 pomiędzy reprezentantem gospodarzy Norbertem Stańczykiem a Jakubem Śmiechowskim z Automobilklubu Rzemieślnik była ozdobą zarówno sobotnich, jak i niedzielnych zawodów. W sobotę górą był Śmiechowski. W niedzielę podwójne zwycięstwo zanotował Stańczyk i mógł cieszyć się z kompletu punktów w imprezie. - Po prostu drugiego dnia odpowiednio ustawiliśmy wszystkie parametry pod zmienną pogodę na torze i efekty były od razu widoczne - wyłożył triumfator.

W kategorii Młodzik 60 nie było niespodzianki. Wszystkie niedzielne biegi zakończyły się zwycięstwem Adriana Różyckiego z Automobilklubu Wielkopolskiego. Co ciekawe, tak w pierwszym, jak i drugim biegu finałowym na drugim miejscu uplasował się Jakub Czech z Automobilklubu Leszczyńskiego, na trzecim Piotr Parys z Automobilklubu Wschodniego - Lublin, a na czwartym Dominik Morawski z Zielonej Góry.

W klasie ROK 125 pewne zwycięstwo zanotował Mikołaj Pęcak z Automobilklubu Leszczyńskiego. Wygrał obydwa biegi finałowe pokonując Jakuba Głowackiego z Automobilklubu Wielkopolskiego. Na trzecim miejscu sklasyfikowany został Dominik Bartocha, klubowy kolega Głowackiego.

Rywalizacja w klasie ROK 125 junior została zdominowana przez trzech zawodników. Dwa zwycięstwa i główne trofeum zmagań stało się udziałem Mateusza Maszkowskiego z Automobilklubu Wielkopolskiego. Ten sam zespół reprezentował zdobywca drugiego miejsca Bartłomiej Mirecki. Najniższy stopień podium zajął Tomasz Grygiel z Leszna.

Co ciekawe, podczas zawodów dyskusję wywołały plany rozbudowy toru i stworzenia najnowocześniejszego obiektu w Polsce. - Jesteśmy w stałym kontakcie z władzami miasta, które zapowiadają pomoc przy naszej inwestycji - informuje Andrzej Gajewski. Tylko powiększenie toru pozwoliłoby rozgrywać w Radomiu eliminacje mistrzostw Europy. Zrodziła się nawet idea, żeby pierwsze zawody o tej randze odbyły się w 2011 roku.

Komentarze (0)