30 - letni Włoch i jego fan-club zaprezentowali z tej okazji tuż po wyścigu efektowną, długą na 25m planszę dokumentującą każde ze 100. zwycięstw.
- To bardzo emocjonalny moment i z pewnością będę pamiętać to 100. zwycięstwo do końca życia. Kiedy wygrałem 70. wyścig, setka wydawała się daleką drogą, ale teraz tu jestem i jest to świetne. To wielka przyjemność. Zawdzięczam to tak wielu ludziom, jak Jeremy Burgees - mój szef mechaników, moim wszystkim ludziom którzy byli zemną cały czas i całemu zespołowi, za to że zawsze dawali 100 procent aby przygotować mi jak najlepszy motocykl - powiedział Włoch.
- Chciałbym podziękować zwłaszcza moim przyjaciołom którzy są ze mną całe życie, oraz ojcu Graziano, który wygrał na Assen 30 lat temu kiedy byłem dzieckiem, mojej mamie Stefianii, ponieważ oni zawsze mnie wspierali. To świetnie osiągnąć coś takiego na Assen bo to znaczące miejsce w historii sportów motorowych, tor z najbogatszą historią z tych które mamy - dodał Rossi.
Rossi ze 100. swoich wyścigów 74 wygrał z królewskiej klasie 500ccm/MotoGP, 14 w 250ccm i 12 w 125ccm. W najwyższej klasie wygrał najwięcej w historii, ale ilość wygranych niezależnie od klas oraz ilość tytułów mistrzowskich wciąż jest po stronie Giacomo Agostiniego.
"Ago" wygrał 122 razy i 15 razy był mistrzem świata, w latach ’60 i ’70.
- Mam teraz 100 zwycięstw, jestem drugim w historii jeśli chodzi o ich liczbę. Ale Agostini ma 22 wygrane więcej niż ja i to wciąż on jest największy - zakończył Włoch.