Porozumienie w F1 zawisło na włosku

Gdy pod koniec czerwca FIA (Międzynarodowa Federacja Samochodowa) i FOTA (Stowarzyszenie Zespołów Formuły Jeden) ogłosiły, że konflikt o regulamin na przyszły sezon został zażegnany, wydawało się, że kibice będą mogli skupić się tylko na rywalizacji sportowej. W środę jednak spór rozgorzał na nowo.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym dniu na torze Nürburgring w ramach Technicznej Grupy Roboczej spotkali się przedstawiciele FIA, FOTA oraz pięciu pozostałych zespołów - wykluczonych z FOTA Williamsa i Force India oraz trzech nowych. Spotkanie dotyczyło regulaminów na przyszły sezon, nie podjęto jednak żadnych decyzji, bowiem szefowie ośmiu zespołów opuściło sale.

- Podczas spotkania menadżerowie ekip zostali poinformowani przez Charliego Whitinga z FIA, że - w przeciwieństwie do wcześniejszych ustaleń - osiem zespołów FOTA w chwili obecnej nie są zgłoszeni do mistrzostw świata F1 w sezonie 2010 i w związku z tym nie mają prawa głosu w sprawach technicznych i sportowych regulacji - napisali w oświadczeniu przedstawiciele FOTA.

- Przypominamy, że ośmiu aktywnych członków FOTA zostało przyjętych na listę startową zaakceptowaną przez Światową Radę Sportów Motorowych i ogłoszoną w oświadczeniu FIA z dnia 24 czerwca - dodała FOTA.

- W świetle tego przedstawiciele FOTA poprosili o przełożenie spotkania. Prośba została jednak odrzucona, bowiem żadne nowe Porozumienie Concorde nie będzie ustalone do momentu jednogłośnego ustalenia regulaminu na sezon 2010. Dla FOTA jasne jest, że podstawy regulaminu technicznego zostały już stworzone w Paryżu. Zostały one poparte przez Światową Radę Sportów Motorowych i ogłoszone przez FIA 24 czerwca w brzmieniu: „Przepisy na sezon 2010 i później będą takie, jak w 2009 roku, a także inne, uzgodnione przed 29 kwietnia 2009”.

- W żadnym momencie rozmów w Paryżu nie była mowy o jednomyślnej zgodzie przy zmianie regulaminów. Sprzeciwianie się Światowej Radzie i szczegółom uzgodnionym w Paryżu sprawia, że przyszłość Formuły 1 jest w niebezpieczeństwie.

- W wyniku tego FOTA nie mogła wykonywać swoich praw na spotkaniu Technicznej Grupy Roboczej i nie miała innego wyjścia, niż skończyć swój udział - napisano w oświadczeniu, które kończy się słowami: Członkowie FOTA zawarli w Paryżu porozumienie i brali udział w kolejnych dyskusjach w dobrej wierze, by ze wszystkimi obecnymi i nowymi zespołami budować przyszłość Formuły 1.

Po nieudanym spotkaniu własne oświadczenie wydała również Międzynarodowa Federacja Samochodowa: W efekcie decyzji Światowej Rady Sportów Motorowych podjętej 24 czerwca, aby w sezonie 2010 powrócić do wersji regulacji sportowych i technicznych sprzed 29 kwietnia, FIA spotkała się dzisiaj z zespołami, które zgłosiły się do mistrzostw 2010, by uzyskać zgodę na te zmiany.

- Te zmiany były tematem spotkania. Udało się porozumieć jedynie w sprawie utrzymania minimalnej wagi bolidu (620 kg) i podpisania wiążącej umowy między wszystkimi zespołami rywalizującymi w roku 2010, aby w ciągu dwóch lat obniżyć koszty do poziomu z początku lat 90-tych, zgodnie z obietnicą przedstawiciela FOTA złożoną 24 czerwca w Paryżu.

- Osiem zespołów FOTA zostało zaproszonych do udziału w spotkaniu w celu omówienia ich dalszych propozycji na rok 2010. Niestety żadna dyskusja nie była możliwa do przeprowadzenia, ponieważ FOTA wyszła ze spotkania.

Źródło artykułu: