Auto rajdowe o centymetry minęło widzów. Tragedia wisiała w powietrzu (wideo)

Do skandalicznej i mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło podczas rajdu "Piknik" w Rosji. Samochód był bliski zderzenia z kibicami, którzy tylko cudem nie odnieśli obrażeń. Kierowca doznał wstrząśnienia mózgu.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Rajd Pikinik w Rosji YouTube / www.rt.com / Rajd Pikinik w Rosji
Fanów sportu motorowego na rajdzie "Piknik", który odbył się 15 maja w regionie Sankt Petersburg w obwodzie leningradzkim, omal nie przejechał samochód wyścigowy po tym, jak kierowca Oleg Lozinski stracił kontrolę nad swoim pojazdem - pisze portal rt.com.

VW Golf Lozinskiego, kiedy zbliżał się do grupy kibiców, wpadł w poślizg i przeciął zbocze, po czym gwałtownie wzbił się w powietrze, ledwo - dosłownie o kilka centymetrów (!) - omijając widzów.

Na szczęście nie było doniesień o poważnych obrażeniach, chociaż Lozinski doznał wstrząśnienia mózgu (jego pilot wyszedł bez szwanku). Kierowca, po oglądnięciu wideo z wypadku, zakwestionował rozmieszczenie fanów na trasie.

- Musimy zapytać organizatorów, dlaczego na trasie nie ma kontroli bezpieczeństwa. Kiedy doszedłem do siebie, zobaczyłem, że po wypadku ludzie nadal stoją w tym samym miejscu. Film pokazałem organizatorom rajdu. Widzieli wszystko, ale nie było z ich strony żadnej reakcji… Po prostu, cieszą się, że nikt nie został ranny - przyznał Lozinski.

Zobacz wideo, opublikowane na kanale RT en Espanol w serwisie YouTube.

Do sieci trafił też film z wypadku zrobiony z innego ujęcia. Nagranie zamieścił na Twitterze bloger Jewgienij Potapow.

Zobacz:
Robert Kubica nie akceptował siebie po wypadku. Polak opowiedział o trudnym okresie
Słynny tenisista oszukał śmierć. To cud, że z takiego wypadku wyszedł cało

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James z Legii Warszawa
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×