- Więcej nie dało się dzisiaj zrobić. Buttona i tak bym nie dogonił, ale za to udało się pokonać Webbera i zdobyć ten punkt - dodał Robert Kubica.
Polski kierowca przyznał, że dzięki nowym elementom w bolidzie F1.09 ten spisywał się lepiej, ale dobrym wynikom sprzyjała też konfiguracja toru. - Parę nowinek, które wprowadziliśmy tutaj, nareszcie dały jakiś efekt. Pomogła też charakterystyka toru, czyli brak długich zakrętów - dzięki temu odpadł nam jeden z poważnych problemów, jak chodzi o formę samochodu. Z ogólną oceną trzeba jednak poczekać jeszcze parę wyścigów.
Następny wyścig odbędzie się na belgijskim torze Spa-Francorchamps, gdzie długich zakrętów jest już więcej. - Tak, ale są to szybkie łuki, a dla nas problemem są wolniejsze, długie zakręty - powiedział Kubica w rozmowie z Rzeczpospolitą.