Brytyjczyk nie chciał oceniać szans swoich i swojego zespołu podczas wyścigu w Hiszpanii. - Trudno mówić o szansach, bo wszystkie zespoły się rozwijają. Zimowe testy były pozytywne, a i podczas minionego tygodnia również przejechaliśmy kilka pożytecznych okrążeń. Czuję, że będziemy konkurencyjni, samochód sprawuje się bardzo dobrze. Mamy kilka nowych komponentów, które testowaliśmy i wyniki są dobre, ale przecież nie tylko my to robiliśmy - przypomniał Hamilton. - Tor jest wymagający dla kierowców i inżynierów, jednak trochę się zmienił od ostatniego wyścigu. Kluczem do sukcesu będzie znalezienie odpowiedniego balansu, bo są tu zakręty o różnym charakterze. Circuit de Catalunya to wspaniałe miejsce, nie możemy nigdy wyrzucić go z kalendarza. Wyścigi zawsze są zacięte, a fantastyczni kibice tworzą unikalną atmosferę - dodał wicemistrz świata.
- To jeden z dwóch najważniejszych torów wykorzystywanych do testów - przypomniał Kovalainen. - Potrzeba tutaj naprawdę dobrego pakietu aerodynamicznego. Dlatego właśnie często tu przyjeżdżamy, aby sprawdzić, jak nasze paczki aero się sprawują. Jest tu kilka momentów, gdzie trzeba mocno hamować, można więc rozwijać ten element, na kilku zakrętach możemy sprawdzać balans samochodu. Na tym torze właściwie testować można wszystko, a do tego pogoda jest zazwyczaj dobra - dodał Fin.
Przerwę między wyścigami Kovalainen wykorzystał na pracę nad kondycją. - Przygotowywałem się fizycznie. Z powodu dużej przerwy skoncentrowałem się na podniesieniu kondycji. Pracowałem nad siłą, szybkością i wydolnością ? to były priorytety. Kilka dni spędziłem w Woking, gdzie pracowałem z moimi inżynierami - powiedział.
W ubiegłym sezonie Hamilton po 4. miejscu w kwalifikacjach w wyścigu stanął na drugim stopniu podium. Heikki Kovalainen w bolidzie Renault GP Hiszpanii ukończył na 7. pozycji.