Kimi Raikkonen ma ważny kontrakt ze stajnią z Maranello do końca 2010 roku. Jednak coraz głośniej mówi się o tym, że Ferrari zerwie umowę z Finem, aby móc zatrudnić na jego miejsce Fernando Alonso.
Były mistrz świata jest jednak spokojny o swoją przyszłość w Formule 1. Fiński zawodnik twierdzi, że jeżeli odejdzie z Ferrari, szybko znajdzie sobie nowy zespół.
- Jeżeli z jakiegoś powodu nie będę jeździł dla Ferrari w przyszłym roku to wiem, że na pewno znajdę miejsce w innym teamie. To nie jest dla mnie problem. Inne zespoły chcą mnie - powiedział Raikkonen.
- Jestem za młody na emeryturę. Mam kontrakt z Ferrari na przyszły sezon. Gdybym nie chciał jeździć przyszłym sezonie, to nie podpisywałbym kontraktu - dodał Fin.
Nieoficjalnie mówi się, że w przyszłym sezonie Raikkonen opuści włoski zespół i zastąpi, któregoś z kierowców zespołu Brawn GP lub McLaren.