Rossi negocjował z Ferrari

Valentino Rossi powiedział, że prowadził rozmowy z zespołem Ferrari na temat możliwości występu we włoskim zespole podczas Grand Prix Włoch na torze Monza.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Valentino Rossi kilka lat temu rozważał starty w Formule 1, jednak ostatecznie postanowił pozostać w MotoGP. Teraz Włoch ponownie był brany pod uwagę przez Ferrari, gdy stajnia z Maranello szukała zawodnika, który zastąpi Lucę Badoera. Rossi stwierdził, że z powodu braku odpowiedniego przygotowania fizycznego i ograniczonej możliwości testowania bolidu nie mógł zacząć jeździć w F1.

- Rozmawiałem z Domenicalim, ale mieliśmy dwa duże problemy. Po pierwsze mój kark. Nie wiem, czy byłbym w stanie ukończyć wyścig. Monza nie jest bardzo wymagająca dla szyi, ale i tak wymaga wielkiego wysiłku. Drugi problem jest taki, że walczymy o mistrzostwo w MotoGP, a wyścig na Monzy byłby bardzo stresujący i wolę nie zmieniać otoczenia - stwierdził Rossi.

Rossi już przed rozmową z Domenicalim był niechętny, aby skorzystać z okazji do występu w Grand Prix ze względu na brak testów. - Wcześniej zdecydowaliśmy, że występ wyścigu F1 bez testów jest bardziej ryzykiem niż zabawą. Nie jest możliwe przybycie na tor i wykonanie całej pracy w ciągu zaledwie kilku dni - zakończył Włoch.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×