Nick Heidfeld (7 miejsce): Jestem w absolutnie szczęśliwy, bo dla mnie był to wspaniały wyścig. Miejsce siódme może nie brzmi dobrze, ale z 15 pozycji na starcie to było naprawdę wszystko co mogłem dzisiaj Zrobić. Sam start nie był najlepszy i niemal straciłem pozycje. Ale potem na pierwszym zakręcie zdołałem wyprzedzić jeden bolid po zewnętrznej, a potem w szykanie poszedłem na wewnętrzną i wyprzedziłem Jarno Trullego. Na trzecim okrążeniu wyprzedziłem Giancarlo Fisichellę, co jak mi się wydawało jest niemożliwe, bo on miał KERS. Potem byłem za Sebastianem Vettelem i zacząłem oszczędzać paliwo. Po naszych pit stopach on był za mną, a ja byłem ósmy, potem Lewis Hamilton rozbił się na ostatnim okrążeniu, a ja korzystałem z tego i mam o jeden punkt więcej.
Robert Kubica (nie ukończył): Wykonałem bardzo dobry start i byłem na całkiem dobrej pozycji przed pierwszym punktem hamowania. Byłem po lewej stronie od Marka Webbera. Wydaje mi się, on w ogóle mnie nie widział. Mark zepchnął mnie na trawę, gdy hamowałem. Mimo, że zdołałem wrócić na tor dotknęliśmy się na pierwszym zakręcie. Na Roggia on był po zewnętrznej i tuż przede mną. Gdy dojeżdżaliśmy do pierwszego szczytu niestety ponownie nie byłem w stanie go ominąć. W efekcie miałem zniszczone przednie skrzydło, ale nie jestem pewien jak do tego doszło, gdyż mogło to nastąpić w wyniku mojej walki z Markiem lub gdy uderzyłem w krawężnik. Byłem jednak w stanie kontynuować jazdę i zdołałem wyprzedzić Sebastiana Vettela, mimo problemu ze skrzydłem. Z powodów bezpieczeństwa musieliśmy zmienić skrzydło kilka okrążeń później. W końcu jednak wyciek oleju zmusił mnie do wycofania się.
Mario Theissen (szef zespołu): To był trudny wyścig, który miał dramatyczną końcówkę z powodu wypadku Lewisa Hamiltona. Po pechu w kwalifikacjach, Nick osiągnął najlepszy możliwy wynik, gdy udało mu się awansować z 15 pozycji na siódmą. Na początku Robert był nawet dwie pozycje przed Nickiem, ale potem zniszczył przednie skrzydło i został wezwany do postoju przez dyrektora wyścigu. Chwilę potem musiał wycofać się z powodu wycieku oleju w skrzyni biegów. Sytuacja z silnikami przed resztą sezonu jest dla nas trudna. Czekamy jednak na wyścig w Singapurze, bo wprowadzimy tam duży pakiet poprawek.
Willy Rampf (koordynator techniczny): Zarówno Nick, jak i Robert rozpoczynali wyścig z beznadziejnych pozycji, ale byli w stanie zdobyć kilka miejsc po starcie. Robert uszkodził przednie skrzydło. Z powodów bezpieczeństwa musieliśmy go wezwać do boksu i wymienić skrzydło. Kilka okrążeń później zdiagnozowaliśmy wyciek oleju i Robert musiał się wycofać. Nick jechał równe i dobre okrążenia i udało mu się awansować na ósmą lokatę. Oczywiście jesteśmy zadowoleni ze zdobycia dwóch punktów.