Paweł Brożek: Wynik to sprawa drugorzędna

Napastnik Wisły Kraków, Paweł Brożek, przyznaje, że mimo faktu, że szansa awans do MŚ 2010 jest tylko matematyczna, podczas zgrupowania we Wronkach da się odczuć presję ciążącą na reprezentacjach.

- Ciśnienie jest, bo atmosfera wokół reprezentacji nie jest ostatnio najlepsza. Dobrze byłoby to zmienić rozgrywając dobre mecze w Pradze i Chorzowie. W starciu z Czechami nie będziemy faworytem, lecz mam nadzieję, że zaprezentujemy się na tyle dobrze, by odzyskać zaufanie kibiców. Chcemy zagrać przede wszystkim dobre mecze, a wyniki to w tej chwili sprawa drugorzędna - przyznał Paweł Brożek w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Napastnik Białej Gwiazdy nie może być pewny miejsca w składzie, bowiem ma groźnych konkurentów, a dodatkowo narzeka na uraz pachwiny. - Trener na razie sporo zmienia w ustawieniu. Raz gram z Irkiem Jeleniem, raz z Robertem Lewandowskim, innym razem Robert gra z Irkiem, albo Irek z Kamilem Grosickim. Chyba wymieniłem wszystkie możliwe warianty? Ciężko powiedzieć, jaka para napastników wybiegnie w pierwszym składzie - dodał Brożek.

Komentarze (0)