- Ciśnienie jest, bo atmosfera wokół reprezentacji nie jest ostatnio najlepsza. Dobrze byłoby to zmienić rozgrywając dobre mecze w Pradze i Chorzowie. W starciu z Czechami nie będziemy faworytem, lecz mam nadzieję, że zaprezentujemy się na tyle dobrze, by odzyskać zaufanie kibiców. Chcemy zagrać przede wszystkim dobre mecze, a wyniki to w tej chwili sprawa drugorzędna - przyznał Paweł Brożek w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Napastnik Białej Gwiazdy nie może być pewny miejsca w składzie, bowiem ma groźnych konkurentów, a dodatkowo narzeka na uraz pachwiny. - Trener na razie sporo zmienia w ustawieniu. Raz gram z Irkiem Jeleniem, raz z Robertem Lewandowskim, innym razem Robert gra z Irkiem, albo Irek z Kamilem Grosickim. Chyba wymieniłem wszystkie możliwe warianty? Ciężko powiedzieć, jaka para napastników wybiegnie w pierwszym składzie - dodał Brożek.