Czwartek na mistrzostwach świata: Korea chciała oszukać cały świat

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Do niecodziennej sytuacji doszło w kadrze Korei Północnej przygotowującej się na mistrzostwa świata. Reprezentacja ta zgłosiła swojego nominalnego napastnika jako bramkarza. FIFA dowiedziała się o wszystkim i podjęła drastyczną decyzję.

W tym artykule dowiesz się o:

Przebiegły plan miała reprezentacja Korei Północnej. Otóż Kim Myong-Won, środkowy napastnik, został zgłoszony do FIFA jako trzeci bramkarz. Selekcjoner chciał mieć szersze pole manewru i powołał jedynie dwóch golkiperów. Regulamin FIFA mówi jasno, że muszą być trzej bramkarze. Koreańczycy chcieli jednak obejść przepisy. Tymczasem o całej sprawie dowiedziała się FIFA i jasno zakomunikowała: Kim Myong-Won na mundialu w RPA może zagrać tylko jako bramkarz.

***

Dunga, selekcjoner Brazylijczyków, dołączył do długiej listy osób, które krytykują nową piłkę. Dunga zdenerwował się na słowa Jerome'a Valcke'a, generalnego sekretarza FIFA. - Ten facet nigdy nie grał w piłkę, nigdy nie dotykał jej, jedyną rzeczą, o której wie, to gadanie - powiedział zirytowany Dunga.

***

Liedson nie będzie śpiewał hymnu narodowe podczas meczu Brazylia - Portugalia. Gra on dla Portugalczyków, ale urodził się w Brazylii. Dlatego postanowił, że nie będzie śpiewał hymnu podczas spotkania tych drużyn w grupie G.

***

Wciąż problemy zdrowotne ma William Gallas. Francuz ma nadzieję, że zagra w piątek przeciwko reprezentacji Chin w towarzyskim spotkaniu.

***

Fatalnie podczas mistrzostw świata w 2006 roku zaprezentował się Nikola Zigic. Dwumetrowy napastnik Serbii chciałby teraz zagrać dużo lepiej. - Sporo się zmieniłem. Pojechałem tam bez reputacji i bez większego doświadczenia. Teraz jestem lepiej przygotowany psychicznie i kondycyjnie - powiedział FIFA.com Nikola Zigic.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)