Bezsprzecznym faworytem grupy E jest Holandia. Pomarańczowi w pierwszym meczu pokonali Danię, ale swoim stylem nie zachwycili kibiców piłkarskiego świata. Po drugiej stronie boiska zamelduje się jedenastka Japonii. Samurajowie w niezwykle ważnym meczu rozprawili się z Kamerunem i mają duże szanse na awans z tej grupy.
Podopieczni Berta van Marwijka nie myślą jedynie o pojawieniu się w strefie pucharowej. - Jedziesz na mistrzostwa świata po to, aby wygrać tytuł. Myślę, że mamy grupę świetnych piłkarzy i możemy coś osiągnąć - przyznał pewnie Arjen Robben, którego ponownie zabraknie na murawie. Skrzydłowy Bayernu Monachium powinien się wykurować dopiero na ostatnie grupowe spotkanie przeciwko Kamerunowi.
Siłą Pomarańczowych jest atak, dlatego Japończycy powinni skupić się na szczelnym bronieniu dostępu do własnej bramki. - Holendrzy myślą, że ich siła leży w napadzie, a my spróbujemy ich denerwować - zapowiedział pomocnik Samurajów - Yuki Abe.
Problem w tym, że Holendrzy zawsze mieli sposób na azjatyckie ekipy. Dotychczas 7-krotnie wygrywali i raz remisowali z przedstawicielami tego kontynentu. Dodatkowo w ostatnich trzech potyczkach zaaplikowali im 10 bramek, pokonując m.in. Koreę Południową 5:0.
Faworytem pozostają Holendrzy, jednak turniej w RPA przyzwyczaił nas już do niespodzianek. Zwycięstwo niemalże zapewni awans jednej z ekip, dlatego Samurajowie nie złożą broni i postarają się być pierwszą azjatycką ekipą, która pokona reprezentację Oranje.
Holandia - Japonia / sob 19.06.2010 godz. 13.30
Przewidywane składy:
Holandia: Maarten Stekelnburg - Gregory Van der Wiel, John Heitinga, Joris Mathijsen, Giovanni van Bronkhorst - Mark van Bommel, Nigel De Jong - Dirk Kuyt, Wesley Sneijder, Rafael Van der Vaart - Robin Van Persie.
Japonia: Eiji Kawashima - Yasuyuki Konno, Yuji Nakazawa, Marcus Tulio Tanaka, Yuto Nagatomo - Yuki Abe, Yasushito Endo - Keisuke Honda, Makoto Hasebe, Yoshito Okubo - Shinji Okazaki.
Sędzia: Hector Baldassi (Argentyna).