Popis Brazylijczyków Europy! Korea zdeklasowana! - relacja z meczu Portugalia - Korea Północna

Reprezentacja Portugalii pokonała 7:0 Koreę Północną! Mecz był dobrym widowiskiem, a piłkarze z kraju ogarniętego komunistycznym reżimem tylko w pierwszej połowie byli równorzędnym rywalem dla Brazylijczyków Europy. Druga część spotkania to już popis piłkarzy prowadzonych przez Carlosa Queiroza, którzy zdobyli w niej sześć goli! Tak gra Brazylia Europy!

W tym artykule dowiesz się o:

Trener reprezentacji Korei Północnej już od początku zdecydował się na, jak się wydawało, defensywną taktykę. W wyjściowej jedenastce znalazło się bowiem pięciu nominalnych obrońców oraz trzech defensywnych pomocników. Pierwszy strzał w meczu oddał jednak nie kto inny, jak Cristano Ronaldo. To uderzenie pewnie wyłapał jednak golkiper Koreańczyków. Mimo tego, że w składzie Korei większość zawodników miała inklinacje defensywne to piłkarze z kraju ogarniętego komunistycznym reżimem nie przestraszyli się rywala i prowadzili otwartą grę. Brazylijczycy Europy nie potrafili tego wykorzystać, choć stwarzali groźne okazje. W 7. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i błędzie bramkarza Ricardo Carvalho trafił w słupek.

Na nasiąkniętym wodą boisku w Kapsztadzie podopieczni Kim Jong-Huna także stwarzali mogące zakończyć się golem akcje. 11. minucie fantastycznym strzałem z dystansu popisał się Cha Jong-Hyok. Futbolówka tuż o centymetry minęła światło bramki. Chwilę później zadrżały serca fanów Portugalii, ale zawodnik z Korei nie zdołał opanować piłki w polu karnym. Kibice oglądający to spotkanie mogli przecierać oczy ze zdumienia. W 17. minucie przed kolejną szansą stanęli... Koreańczycy. Tym razem także zabrakło jednak trochę szczęścia. Po dośrodkowaniu Hong Yong-Jo z prawego skrzydła Eduardo odbił piłkę przed siebie, a dobijający głową Mun In-Guk uderzył nad poprzeczką.

Kolejne minuty upływały na chaotycznych atakach Portugalczyków. Koreańczycy bramkarza kraju z Europy niepokoili głównie mocnymi strzałami z dystansu. W 29. minucie podopieczni Carlosa Queiroza znaleźli jednak sposób na przełamanie dobrze grającej defensywy Korei Północnej. Tiago kapitalnie podał do wbiegającego w pole karne Raula Meirelesa, a ten wpakował piłkę do siatki mocnym płaskim strzałem.

W pierwszej części meczu obydwie drużyny miały jeszcze swoje okazje, ale wynik pojedynku się nie zmienił. Spotkanie było jednak żywe i ciekawe, a Koreańczycy grali bardziej ofensywnie niż w poprzedniej potyczce z Brazylią. W zespole Portugalii jednym z najsłabszych zawodników był Cristiano Ronaldo, który na boisku był mało widoczny, a wyróżniał się głównie tym, że w prosty sposób tracił piłkę.

Druga odsłona zawodów rozpoczęła się od strzałów z dystansu Tiago i Hong Yong-Jo. Obydwaj golkiperowie spisali się jednak bez zarzutu. Ataki Portugalczyków, które trwały nieustanie od gwizdka sędziego wznawiającego drugą połowę, skutek przyniosły w 54. minucie. Raul Meireles kapitalnie podał do wbiegającego w pole karne Simao, a ten pokonał Ri Myong-Guka w sytuacji sam na sam. Trzy minuty później było już po meczu. Tym razem strzałem głową do siatki trafił Hugo Almeida, a asystował Fabio Coentrao. Siedem minut drugiej połowy wstrząsnęło fanami reprezentacji Korei Północnej. Po godzinie gry było już 4:0. Ronaldo podał na 16. metr do Tiago, a ten trafił do siatki precyzyjnym strzałem przy słupku.

W kolejnych minutach rozochoceni Portugalczycy stwarzali kolejne niesamowicie groźne sytuacje. Rozegrał się Ronaldo, który asystował kolegom oraz sam przeprowadzał groźne akcje. W 71. minucie po jego pięknym uderzeniu Koreańczyków uratowała poprzeczka. Na dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Koreańczycy przegrywali już różnicą pięciu goli. Liedson wykorzystał bowiem koszmarny błąd Ri Kwang-Chona i trafił do siatki atomowym strzałem pod poprzeczkę. Tuż przed końcem pojedynku po ponad dwóch latach gola w reprezentacji strzelił także Cristiano Ronaldo. Drugą bramkę w poniedziałkowym meczu zdążył jeszcze zdobyć Tiago. Ostateczny wynik to 7:0! W poniedziałkowym spotkaniu Portugalczycy pokazali, dlaczego nazywa się ich właśnie Brazylijczykami Europy. To jak na razie najwyższe zwycięstwo na mistrzostwach świata rozgrywanych w Republice Południowej Afryki. O Portugalii od dziś będą mówić wszyscy, a zachwycać się nią będzie wielu.

Portugalia - Korea Północna 7:0 (1:0)

1:0 - Raul Meireles 29'

2:0 - Simao 53'

3:0 - Hugo Almeida 56'

4:0 - Tiago 60'

5:0 - Liedson 81'

6:0 - Ronaldo 88'

7:0 - Tiago 89'

Składy:

Portugalia: Eduardo - Miguel, Ricardo Carvalho, Bruno Alves, Fabio Coentrao, Tiago, Pedro Mendes, Raul Meireles (70' Miguel Veloso), Cristiano Ronaldo, Hugo Almeida (77' Liedson), Simao (74' Duda).

Korea Północna: Ri Myong-Guk - Cha Jong-Hyok (75' Nam Song-Chol), Pak Chol-Jin, Ri Jun-Il, Ji Yun-Nam, Ri Kwang-Chon, An Yong-Hak, Mun In-Guk (58' Kim Yong-Jun), Pak Nam-Chol (58' Kim Kum-Il), Hong Yong-Jo, Jong Tae-Se.

Żółte kartki: Pedro Mendes, Hugo Almeida (Portugalia) oraz Pak Chol-Jin, Hong Yong-Jo (Korea Północna).

Sędzia: Pablo Pozo (Chile).

Komentarze (0)