Słowacki bramkarz: Ci chłopcy zapiszą się w historii słowackiego futbolu

Polscy kibice z reprezentantów Słowacji kojarzą przede wszystkim Jana Muchę. W naszej ekstraklasie na pozycji bramkarza występuje jeszcze jeden Słowak. Marian Kelemen jest ostoją bramki Śląska Wrocław. - Ci chłopcy zapiszą się w historii słowackiego futbolu - mówi zawodnik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. Kelemen cieszy się z bardzo dobrej postawy swoich rodaków na mistrzostwach świata w piłce nożnej.

W tym artykule dowiesz się o:

W czwartek piłkarze reprezentacji Słowacji pokonali Włochów i awansowali do kolejnej fazy mistrzostw świata w piłce nożnej. W niej 28 czerwca o godzinie 16.00 zmierzą się z Holandią. - To historyczny i sensacyjny wynik. Ci chłopcy zapiszą się w historii słowackiego futbolu. To dobrze dla całego narodu. To osiągnięcie jest bardzo sensacyjne - mówi słowacki bramkarz występujący w polskiej lidze, Marian Kelemen.

Golkiper Śląska Wrocław aspirował do wyjazdu na mundial, ale ostatecznie nie znalazł się w kadrze. Jest on jednak zadowolony z dokonań swoich rodaków w Republice Południowej Afryki. - Nasz zespół ma możliwości do tego, aby dobrze się prezentować. W pierwszych dwóch meczach nie zagraliśmy dobrze. Nasz zespół ma jednak predyspozycje do tego, żeby grać dobrze. Występują w nim młodzi zawodnicy, którzy grają w dobrych klubach. Są szybcy, w czwartek to pokazali - stwierdza w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W ostatnim meczu grupowym nasi sąsiedzi pokonali mistrzów świata, Włochów. Kto więc może ich teraz zatrzymać? - Nie wiem kto nas może zatrzymać. Dobre jest to, że osiągnęliśmy już nasz historyczny wynik. Teraz możemy się jeszcze pokazać. Nie ciąży już na nas presja, nie mamy już co stracić - wyjaśnia Kelemen.

Jaka atmosfera panuje teraz w Słowacji? - Wszyscy żyją, wszyscy są spokojni i cieszymy się - stwierdza na koniec z uśmiechem na ustach zawodnik zielono-biało-czerwonych.

Komentarze (0)