- Twierdzę, że w 4-5 meczu zabraknie im i Messiego, i tego całego impetu. Obym się mylił - mówi piłkarski ekspert portalu SportoweFakty.pl, Jan Tomaszewski.
Już w niedzielę Argentyńczycy rozegrają właśnie czwarte spotkanie. Ich rywalem będą dzielni Meksykanie, którzy, co nie raz już pokazali, nie boją się nikogo. Ten pojedynek, mimo że ma jednego zdecydowanego faworyta, zapowiada się bardzo interesująco.
- Nie obstawiam, że oni wejdą do czwórki, bo w czwartym, piątym meczu musi przyjść to zmęczenie - kontynuuje Tomaszewski.
Jak na razie Albicelestes w każdym spotkaniu nie pozostawiali rywalom złudzeń. Po fazie grupowej to właśnie oni wyrośli na głównych faworytów do zwycięstwa w całym mundialu. Odpadnięcie już w niedzielę piłkarzy prowadzonych przez Diego Maradonę będzie wielką sensacją. Czy jednak rzeczywiście teraz Argentyńczyków nie ogarnie zmęczenie?
Zwycięzcy grupy B do tej pory wygrali trzy mecze. Strzelili siedem goli tracąc przy tym jedną bramkę. Ich rywale, Meksykanie, zajęli drugą pozycję w grupie A. Raz wygrali, raz zremisowali i raz przegrali.
- Ci chłopcy są głodni, nie boją się sukcesu. Nie mają kompleksów - możemy przegrać, możemy wygrać, ale nikt nigdy nie może krytykować naszego zespołu. Oni mają odwagę i staną do walki - mówi dla fifa.com Javier Aguirre, trener Meksyku.
Jedno jest pewne - Meksykanie odpuszczać nikomu nie będą. Przed Argentyńczykami ciężki pojedynek, chyba że po raz kolejny błysną oni swoim geniuszem - wszak na razie sprawiają najkorzystniejsze wrażenie ze wszystkich.
Kibice na całym świecie czekają także na pierwszą bramkę Leo Messiego. Jak na razie w Republice Południowej Afryki obstrzeliwuje on słupki i dogrywa partnerom. - To najlepszy piłkarz na świecie. Zobaczymy, że będziemy w stanie mieć nad nim kontrolę - komplementuje tego piłkarza trener Meksyku.
W niedzielę o godzinie 20.30 polskiego czasu wszystkie oczy zwrócone będą na Johannesburg, gdzie Argentyńczycy po raz kolejny będą musieli udowodnić swoje aspiracje do tytułu przyznawanego najlepszej drużynie globu. Czy tego dokonają dowiemy się już w niedzielę wieczorem.
Argentyna - Meksyk / nd 27.06.2010 r. godź 20.30
Przewidywane składy:
Argentyna: Sergio Romero - Jonas Gutiérrez, Martin Demichelis, Walter Samuel, Gabriel Heinze, Javier Mascherano, Juan Veron, Angel Di Maria, Lionel Messi, Gonzalo Higuain, Carlos Tevez.
Meksyk Oscar Perez - Ricardo Osorio, Francisco Rodriguez, Héctor Moreno, Carlos Salcido, Efrain Juarez, Rafael Marquez, Gerardo Torrado, Giovani dos Santos, Carlos Vela, Guillermo Franco.
Sędzia: Roberto Rosetti (Włochy).