Mają rachunki do wyrównania - zapowiedź meczu Argentyna - Niemcy

Przed nami konfrontacja dwóch najatrakcyjniej grających drużyn na tym mundialu. Reprezentacje Argentyny i Niemiec preferują futbol na tak. Na meczach z ich udziałem nie sposób się nudzić. Nic dziwnego, że wszyscy oczekują, że sobotnie starcie będzie prawdziwą piłkarską ucztą.

W tym artykule dowiesz się o:

Podopieczni Joachima Loewa do tej pory na turnieju w RPA strzelili 9 bramek, piłkarze Diego Armando Maradony o jedną więcej. W sobotę jedna z tych ekip będzie się musiała pożegnać z mistrzostwami świata. Wielu określa ten mecz mianem przedwczesnego finału. Kto będzie w nim górą?

Głodni sukcesu Albicelestes spróbują się zrewanżować Niemcom za bolesną porażkę sprzed czterech lat. Wówczas to los skojarzył oba zespoły również na etapie ćwierćfinału i po serii rzutów karnych z sukcesu cieszyli się piłkarze znad Renu. Po meczu między zawodnikami obu drużyn doszło do ostrych przepychanek. Nie obyło się bez dyskwalifikacji. - To, co wtedy robili Argentyńczycy jest głęboko zakorzenione w mojej głowie. Ta pomeczowa walka bardziej utkwiła w naszej pamięci niż zwycięstwo - wspomina tamto zdarzenie Bastian Schweinsteiger.

Argentyńczycy i Niemcy delikatnie mówiąc za sobą nie przepadają. Na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego rozpoczęła się wojna psychologiczna. - Argentyńczycy są impulsywni i nie potrafią przegrywać - twierdzi Philipp Lahm. - Oni prowokują i naciskają na sędziego, próbując wpływać na jego decyzje. To nie jest element gry, to się nazywa brak szacunku. Taka już jednak ich natura - wtóruje mu Schweinsteiger.

Oliwy do ognia dolał Diego Armando Maradona. - Do dzisiaj nie mogę wybaczyć Niemcom, że spiskowali z FIFA, dzięki czemu wygrali finał w 1990 roku. Niemcy należą do piłkarskiej mafii, która regularnie działa przeciwko nam! - stwierdził selekcjoner Albicelestes. Maradona jest jednak przekonany, że tym razem górą będą już jego podopieczni. - Moi piłkarze są skoncentrowani i myślą tylko o tym, by wyjść na boisko i wziąć rewanż za poprzedni mundial - zapowiedział. - Mam drużynę piłkarsko lepszą. Jestem spokojny przed sobotnią konfrontacją.

Dodatkowego smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że Gonzalo Higuain z obozu Albicelestes i Thomas Mueller z szeregu naszych zachodnich sąsiadów walczą o tytuł króla strzelców. W tym momencie Argentyńczyk ma na swoim koncie cztery bramki, Niemiec trzy.

Argentyna - Niemcy / sb 03.07.2010 godz. 16:00

Przewidywane składy:

Argentyna: Sergio Romero - Nicolas Otamendi, Martin Demichelis, Walter Samuel, Gabriel Heinze, Maxi Rodeiguez, Javier Mascherano, Angel Di Maria, Carlos Tevez, Lionel Messi, Gonzalo Higuain.

Niemcy: Manuel Neuer- Philipp Lahm, Arne Friedrich, Per Mertesacker, Jerome Boateng, Sami Khedira, Bastian Schweinsteiger, Thomas Mueller, Mesut Oezil, Lukas Podolski, Miroslav Klose.

Sędzia: Ravshan Irmatov (Uzbekistan).

Stadion: Green Point Stadium - Kapsztad

Komentarze (0)