[tag=22007]
Arkadiusz Milik[/tag] w ostatniej kolejce ligowej we Włoszech strzelił fenomenalnego gola w meczu przeciwko Sampdorii. Polak pojawił się na boisku w 71. minucie spotkania, a już kilkadziesiąt sekund później przeprowadził niesamowitą akcję. Przyjął piłkę, pognał w stronę bramki rywali i jeszcze zza pola karnego huknął nie do obrony w samo okienko. Forma Polaka rośnie z dnia na dzień. To wspaniałe wieści w kontekście zbliżających się wielkimi krokami mistrzostw świata.
Milik po ciężkiej kontuzji - zerwaniu więzadła w kolanie i długiej oraz mozolnej rehabilitacji - wrócił na boisko 3 marca. Od tego czasu w barwach Napoli zaliczył 11 ligowych występów. Na boisku przeważnie pojawiał się jako zmiennik, ale nie ma w tym nic dziwnego - Maurizio Sarri bardzo powoli wprowadza napastnika do gry po dramatycznym urazie. Od powrotu reprezentant Polski strzelił w lidze trzy gole i zaliczył jedną asystę.
Claudio Russo, dziennikarz będący blisko zespołu, piszący o nim na co dzień w serwisie "CalcioNapoli24.it" uważa, że napastnik w ostatnich tygodniach zrobił wielkie postępy, co jest dobrym znakiem przed zbliżającym się mundialem. Polacy od dawna stawiają przecież pytanie: czy Milik pojedzie na MŚ w najwyższej formie? Russo nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
- Arek Milik podczas mistrzostw świata w Rosji będzie w świetnej formie, ponieważ po powrocie znalazł wspólny język z trenerem Napoli Maurizio Sarrim. Sarri z powodów taktycznych zawsze preferował w pierwszym składzie Driesa Mertensa, ale praktycznie w każdym meczu dawał też szansę gry Arkowi - zauważa Russo.
- Co ważne, Arek (może poza meczem z Fiorentiną, w którym cały zespół był rozbity) nigdy go nie zawiódł. Myślę, że Milik będzie miał szansę na znalezienie się w meczu z FC Crotone w wyjściowej jedenastce Napoli. Od 3 marca, czyli od momentu, w którym wrócił do grania, bardzo mocno się poprawił pod każdym względem. Osobiście uważam, że to będą dla niego znakomite mistrzostwa świata. Swoją drogą - zasłużył sobie na to po dwóch ciężkich kontuzjach i pracą, którą musiał wykonać, aby wrócić do formy - dodał włoski dziennikarz.
SSC Napoli ma w tym sezonie do rozegrania jeszcze tylko jeden mecz - właśnie z Crotone 20 maja. Po tym spotkaniu polski zawodnik spakuje manatki i pojawi się w Polsce na zgrupowaniu przed mistrzostwami świata. Adam Nawałka będzie miał do dyspozycji jednego ze swoich ulubieńców przez dobrych kilkanaście dni przed startem turnieju. Nawet jeśli Milik w tym momencie wciąż ma jeszcze jakieś niewielkie braki w przygotowaniu, powinny być one zniwelowane podczas zajęć w Arłamowie. Duet Lewandowski - Milik, postrach eliminacji do Euro 2016, najprawdopodobniej znów będzie mógł straszyć rywali. Tym razem w Rosji.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Włosi chcieli szybkiego powrotu Milika. "Dlaczego tak wolno?"