MŚ 2018. Francuzi nie obawiają się skutków ramadanu

Newspix / Baptiste Fernandez/Icon Sport / Reprezentacja Francji
Newspix / Baptiste Fernandez/Icon Sport / Reprezentacja Francji

Didier Deschamps zdaje sobie sprawę z tego, jak wyniszczający dla jego muzułmańskich podopiecznych może być post, ale liczy na to, że ramadan nie storpeduje przygotowań reprezentacji Francji do MŚ 2018.

W tym roku ramadan rozpoczął się 16 maja, a zakończy się dopiero 14 czerwca, czyli w dniu rozpoczęcia mundialu i dwa dni przed pierwszym meczem Francji na turnieju W czasie ramadanu od świtu do zmierzchu muzułmanom nie wolno m.in. spożywać żadnych pokarmów ani przyjmować napoju.

To niezwykle trudna próba dla organizmu wyczynowego sportowca, a w reprezentacji Francji postu przestrzegają m.in. Djibril Sidibe, N'Golo Kante, Paul Pogba, Benjamin Mendy czy Nabil Fekir. Didier Deschamps dostrzega zagrożenie z tym związane, ale nie ma zamiaru wpływać na swoich podopiecznych.

- Jednego dnia to nie jest problem, ale problemem staje się w dłuższym okresie, bo według jednego z trenerów przygotowania fizycznego w klubie Ligue 1 sprzyja to kontuzjom. Sama dieta nie niesie takiego ryzyka, bo zawodnik ma po prostu mniej energii, jak odwodnienie. Mięśnie są wysuszone, przez co są bardziej narażone na urazy - mówi opiekun Trójkolorowych.

- Zdaję sobie z tego sprawę, bo w przeszłości miałem okazję pracować z muzułmanami w czasie dużych upałów. Sportowcy z najwyższego poziomu są jednak świadomi ryzyka, jakie to ze sobą niesie - dodaje Deschamps.

Dwa lata temu ramadan i związany z nim post niemal dokładnie pokrył się z Euro 2016, na którym Francja dotarła aż do finału. Wówczas jednak muzułmańscy podopieczni Deschampsa nie przestrzegali postu przez cały miesiąc. Część z nich w ogóle z niego zrezygnowała, a inni pościli jedynie przez dzień lub dwa.

ZOBACZ WIDEO Idealne warunki dla reprezentacji Polski. Polacy ładują akumulatory w Juracie

Źródło artykułu: