W kadrze na zgrupowania w Juracie i Arłamowie znalazło się pięciu napastników. Pozycja Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika jest niepodważalna i są oni pewniakami do wyjazdu na mundial. O pozostałe jedno lub dwa miejsca walczą Dawid Kownacki, Kamil Wilczek i Łukasz Teodorczyk. Po pierwszym zgrupowaniu w Juracie to właśnie piłkarz RSC Anderlechtu jest najbliżej miejsca w 23-osobowym składzie na mistrzostwa świata.
Adam Nawałka na konferencji prasowej w Arłamowie mówił, że trudno żeby uwagi nie zwrócił piłkarz, który w jednej połowie gierki treningowej strzela trzy gole. Teodorczyk sztuki tej dokonał w sparingu przeciwko KP Starogard Gdański, który Biało-Czerwoni wygrali 6:0.
W czasie konferencji i po niej Nawalka powiedział wprost ze Juratę wygrał Teodorczyk.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 28 maja 2018
Teodorczyk w minionym sezonie nie imponował formą. Dla Anderlechtu zdobył 15 goli w 40 meczach i nie potrafił nawiązać do dyspozycji z rozgrywek 2016/2017, kiedy to został królem strzelców ligi belgijskiej. Lepszy dorobek ma od niego Wilczek, który w całym sezonie również rozegrał 40 spotkań i strzelił 21 bramek. Gracz Broendby IF skutecznością imponował zwłaszcza w fazie finałowej, pokonując bramkarzy aż dziewięć razy. Z kolei Kownacki dla Sampdorii Genua zdobył 8 goli w 24 pojedynkach.
Kownacki ma jednak najlepsze statystyki jeśli chodzi o czas potrzebny na zdobycie bramki. Piłkarz Sampdorii strzelał co 115 minut. Wilczek cieszył się z bramki co 119 minut, a Teodorczyk kierował piłkę do siatki rywali co 196 minut. Decyzja o nominacjach ma zapaść 2 czerwca po grze treningowej.
Mistrzostwa świata rozpoczną się 14 czerwca, a finał zaplanowany jest na 15 lipca. Biało-Czerwoni pierwszy mecz rozegrają 19 czerwca przeciwko Senegalowi. Następnie zmierzą się z Kolumbią (24 czerwca) i Japonią (28 czerwca).
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik uspokaja kibiców. "W tym roku jest o wiele lepiej"