Góralski ma ofertę z Bundesligi. Po mundialu może już nie wrócić do Bułgarii

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: pomocnicy piłkarskiej reprezentacji Polski Jacek Góralski (L) i Paweł Dawidowicz (C) podczas treningu na obozie regeneracyjnym kadry w Jastarni
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: pomocnicy piłkarskiej reprezentacji Polski Jacek Góralski (L) i Paweł Dawidowicz (C) podczas treningu na obozie regeneracyjnym kadry w Jastarni

Wielkie imprezy to dla polskich piłkarzy najlepszy czas na transfery. Tym razem przed MŚ 2018 kuszącą ofertę otrzymał Jacek Góralski, który może trafić do niemieckiej ekstraklasy.

W sierpniu ubiegłego roku Jacek Góralski zdecydował się na ryzykowny krok i przeprowadził się do Bułgarii. Polak został piłkarzem tamtejszego giganta Ludogorca Razgrad. Nie wszyscy pochwalali jego decyzję, ale teraz okazuje się, że 25-latek może na tym skorzystać.

"Przegląd Sportowy" donosi, że Góralski otrzymał ofertę z Bundesligi. Konkretnie chodzi o SC Freiburg. Reprezentant Polski wpadł w oko Niemcom w Lidze Europy, gdzie Bułgarzy rywalizowali z TSG 1899 Hoffenheim.

Dyrektorzy sportowi obu klubów już odbyli pierwsze rozmowy. Co z nich wyniknie, przekonamy się pewnie już po mistrzostwach świata w Rosji. Transfer jednak może nie dojść do skutku, bo zimą Bułgarzy odrzucili ofertę Dynama Kijów. Teraz jednak zaoferowano im 2 mln euro.

Ludogorec rok temu zapłacił Jagiellonii Białystok około 1,5 mln euro i dlatego może oczekiwać wyższej oferty. Na razie jest za wcześnie, aby przesądzać o transferze.

Góralski w ubiegłym sezonie rozegrał 35 spotkań w klubie. Ma także na koncie trzy występy w reprezentacji Polski i teraz walczy o wyjazd na mundial w Rosji. Z kolei Freiburg utrzymał się w Bundeslidze, a w jego kadrze jest dwóch Polaków. Rafał Gikiewicz i Bartosz Kapustka nie potrafią jednak wywalczyć sobie miejsca w składzie.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski nie oglądał finału Ligi Mistrzów. "Widziałem minutę. Wybrałem ważniejsze rzeczy"

Komentarze (0)