Na razie nie wiadomo, dlaczego zabrakło kapitana reprezentacji Polski, ale można się domyślić, że został np. w siłowni. Najważniejsze, że z całą drużyną biega już Kamil Glik, o którego obawiamy się najbardziej. Stoper kadry, jej filar ma problem ze ścięgnem Achillesa, do tej pory był przez sztab kadry oszczędzany. To, że wyszedł w piątek na trening jest bardzo dobrą informacją!
Jest Błaszczykowski, jest Glik. Kadra trenuje prawie w komplecie. Prawie, bo nie ma Lewandowskiego. Na razie nie wiadomo dlaczego pic.twitter.com/qxldiOzURP
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 1 czerwca 2018
Na treningu - oprócz Roberta Lewandowskiego - nie ma też Krzysztofa Mączyńskiego i Łukasza Skorupskiego. A to oznacza, że bramkarz chyba powoli żegna się z marzeniami o mundialu. Niestety, Skorupski doznał w Arłamowie urazu biodra, lekarz drużyny Jacek Jaroszewski przyznawał, że piłkarz odczuwa "olbrzymi ból". W Arłamowie nieoficjalnie mówi się, że kwestia bramkarzy jest już wyjaśniona i to Bartosz Białkowski może pakować walizki do Rosji.
Najważniejszym dniem dla kadrowiczów będzie sobota. Wtedy Adam Nawałka zorganizuje mecz wewnętrzny, który zadecyduje o wyborze 23-osobowej kadrze na mistrzostwa. Selekcjoner ogłosi ją w poniedziałek o godzinie 14.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Sławomir Peszko po mundialu kończy z kadrą!