MŚ 2018. Kadra w Arłamowie. Za pięcioma bramami, dziesięcioma płachtami
- Wypada się tylko cieszyć, że kibice są z nami i jest tak wielkie zainteresowanie kadrą - mówi Bartosz Bereszyński. W tym samym czasie piłkarze imają się wszystkich sposobów, by do mundialu szykować się w spokoju. Z dala od krzyku i próśb o fotki.Choć dziennikarze wykonują tu swoją robotę, to też dokładają cegiełkę. Polski Związek Piłki Nożnej wydał na zgrupowanie około 200 akredytacji. PZPN nie pomaga w organizacji wywiadów. Co załatwisz na własną rękę, to twoje. Można więc sobie tylko wyobrazić, jak wygląda zawartość skrzynek odbiorczych w telefonach każdego piłkarza, jeśli każdy reporter wysłał do nich kilka wiadomości tekstowych. Jednym słowem - piłkarze są nawet nie tyle rozchwytywani, co rozszarpywani.
- Da się odczuć, że zainteresowanie drużyną jest duże. Możemy się z tego tylko cieszyć - powiedział na konferencji prasowej Bartosz Bereszyński. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że nie uda nam się wszystkim dać autografu. Są wyznaczone na to specjalne momenty, jak na przykład rozdawanie podpisów małolatom pierwszego czerwca. Natomiast gdy któryś z nas idzie korytarzem i podchodzą do niego kibice, to już sprawa indywidualna. Takie sceny odzwierciedlają zainteresowanie wielkim turniejem - dodał obrońca.
Trudno jednak wytłumaczyć kibicowi, szczególnie małemu dzieciakowi, który ciął przez całą Polskę, by tylko zobaczyć swoich ulubieńców, że Robert Lewandowski nie podpisze mu kartki. Ba, nawet nie pomacha przez okno. Pod hotelem można spotkać cały wachlarz marzeń. Pewien człowiek przejechał ponad 100 kilometrów, by poprosić piłkarza o zrobienie zdjęcia z plakatem promującym dawstwo szpiku. Cel szczytny, ale niemożliwy do wykonania. Była tu cała rodzina, która przejechała 400 kilometrów po autografy. Rozwiesiła nawet swój transparent na podjeździe do obiektu! Długi czas przed obrotowymi drzwiami wyczekiwał ojciec po koszulkę z dedykacją dla syna mającego za kilka dni urodziny. Trzeba się jednak przygotować na twarde lądowanie. PZPN, podpisując umowę na przedmundialowy pobyt w Arłamowie, informował ustami prezesa Zbigniewa Bońka: chcemy się przygotowywać w Polsce, blisko kibiców. Być może fani za mocno wzięli sobie słowa prezesa do serca?
Od rozpoczęcia zgrupowania można tu było zresztą słyszeć wszystkie możliwe opinie. Jedna z matek, gdy przypadkowo spotkała Kamila Grosickiego, rzuciła do niego: "super jesteś Kamil, nie to co ten Lewandowski. On w ogóle nie rozumie dzieci!". Tego, że nie da się podpisać koszulek wszystkim dzieciakom w Polsce, nie wszystkie matki chcą jednak rozumieć.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Paweł Janas: Boję się o defensywę
-
GMK36 Zgłoś komentarz
Oj przesadzacie jak piłkarzy wyszli by do kibiców na 10 min to tez im by korona z głowy nie spadła . A tak tam biegają za nimi i to jest bardziej męczące niz jak by wyszli do nich -
maybach dla bidula Zgłoś komentarz
trzeba miec zdrowo nasrane w głowisi aby 400 km jechac po podpis jakiegos grajka. Fanatyzm jest nie uleczalny. Lazdy. -
Paweł Wojciechowski Zgłoś komentarz
cebula -
Andrzej Garczewski Zgłoś komentarz
dajcie im spokojnie sie przygotowywać!!!!!! jak wygrają te mistrzotwa to będą atografy...EGOIŚCI !!! -
Generau Zgłoś komentarz
Co oni tam nabazgrali na tym transparencie? -
Jacek Kluge Zgłoś komentarz
Boję się jednego pompujemy balonik a za chwilę zaśpiewajmy Polacy nic się nie stało.Drugi mecz o wszystko a trzeci o honor. Oby nie. -
Pi-lotka Zgłoś komentarz
Następną razą niech PZPN zatrudni kilku sobowtórów żeby zajęli się kibicami. ;) -
tomexs Zgłoś komentarz
Cebula zakwitła w Arłamowie, ochrono powinna pognać tą cebulę pałami. -
Artur Podolski Zgłoś komentarz
zle się stało że znów pojechali do Arłamowa.powinni się zaszyć z dala od kibiców i mediów -
Janek Saul Zgłoś komentarz
BĘDZIE JAK ZWYKLE- PRZEPROSINY KOPACZY I ŚPIEWY KIBICÓW ŻE NIC SIĘ NIE STAŁO. ŻENADA. -
roberb Zgłoś komentarz
Ciekawe jak Ci "kibice" będą się zachowywać jak nie wyjdziemy z grupy a w Lidze Europejskiej przegramy z Włochami i Portugalią i spadniemy koszyk niżej -
skibka Zgłoś komentarz
ale siara, i tak wrócą do kraju po trzech meczach -
Misiek65 Zgłoś komentarz
Ludzie nie maja umiaru , dajcie spokój sportowcom . Niech trenują w spokoju