MŚ 2018. Xavi zachwycony Messim. Wskazał faworytów mundialu

TVN Agency / Na zdjęciu: Xavi
TVN Agency / Na zdjęciu: Xavi

Messi lepszy od Maradony, nawet bez Pucharu Świata - tak twierdzi Xavi, były gracz Barcelony i reprezentacji Hiszpanii, jeszcze przed rozpoczęciem mundialu. Pomocnik ma również swoich faworytów do tytułu w Rosji.

- To będą mistrzostwa, w których dużą rolę odegra taktyka. W pierwszym szeregu faworytów wymienię Argentynę, Brazylię i Niemcy. Potem stawiam na Hiszpanów. Nie lekceważyłbym także Belgii, Anglii i Francji, którzy mają bardzo dobre pokolenie piłkarzy - stwierdził Xavi, który z reprezentacją Hiszpanii dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Europy i raz Puchar Świata.

Świetnie reprezentował również barwy Barcelony i z bliska mógł obserwować grę Lionela Messiego. 38-letni pomocnik nie ma zatem wątpliwości. Z dwójki Messi - Diego Maradona, pierwszego z wymienionych uznaje za najlepszego piłkarza na świecie.

- Nawet bez wywalczenia mistrzostwo świata Messi jest najlepszym piłkarzem w historii. Oczywiście rozumiem argumenty zwolenników Maradony, który jest idolem wielu. Warto jednak pamiętać, że obecnie piłkarze grają o wiele lepiej pod względem taktycznym, fizycznym i mentalnym niż 30 lat temu. W związku z tym, dla mnie nie ma wątpliwości - Messi jest najlepszym piłkarzem jakiego kiedykolwiek widziałem w tej dyscyplinie.

Messi gra na pozycji pomocnika lub napastnika. Xavi twierdzi jednak, że jest na tyle utalentowanym piłkarzem, że poradziłby sobie także jako obrońca.

- Gdyby ustawić go na środku obrony, byłby najlepszym zawodnikiem na tej pozycji. Jest jak wspomniany już wcześniej Maradona czy Pele. Każdą umiejętność piłkarską ma świetnie opanowaną.

Mistrzostwa świata w Rosji rozpoczną się 14 czerwca. W fazie grupowej Argentyńczycy zmierzą się z Islandią, Chorwacją i Nigerią. Lionel Messi swoimi golami będzie chciał poprowadzić Argentynę, finalistę poprzedniego mundialu, do pierwszego za jego czasów gry w reprezentacji Pucharu Świata.

ZOBACZ WIDEO Dwa oblicza Anglików i Nigeryjczyków. Trzy gole na Wembley [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: