MŚ 2018: tak wyglądał ostatni dzień Glika na zgrupowaniu. Słowa lekarza poprawiły mu humor

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / Na zdjęciu: Kamil Glik
YouTube / Na zdjęciu: Kamil Glik
zdjęcie autora artykułu

W materiale filmowym z Arłamowa widać, że kontuzja barku jest dla Kamila Glika bardzo bolesna. Na koniec jednak pojawił się dobry humor, gdy obrońca zdał sobie sprawę, że zdąży wyleczyć się na finał MŚ 2018.

W jednej chwili nastroje w reprezentacji Polski drastycznie się zmieniły. Podczas poniedziałkowego treningu Kamil Glik doznał kontuzji. Obrońca w trakcie gry w siatkonogę wykonał przewrotkę. Upadł tak niefortunnie, że uszkodził bark i wylądował w szpitalu. Jeżeli potwierdzą się wstępne diagnozy, to 30-latek nie zagra w mistrzostwach świata 2018.

Na kanale "Łączy nas piłka" pojawił się film z Arłamowa. Na początku była sielanka. Piłkarze rozlosowali drużyny, a potem przystąpili do turnieju w siatkonogę. W materiale widać uśmiechniętego i rozluźnionego Glika.

Pod koniec filmu zawodnik AS Monaco jest już w zupełnie innym nastroju. Widać u niego strach, ale także ból. W jednym z fragmentów przyznaje, że wolałby skręcić kostkę. Następnie podchodzi do niego Łukasz Skorupski, który pyta, czy jest dobrze, a w odpowiedzi słyszy, że "średnio".

Dopiero na koniec Glik jest już w lepszym humorze. Poprawiło go zapewnienie od doktora Jacka Jaroszewskiego, że zdąży się wyleczyć na finał rosyjskiego mundialu. Zobaczcie cały materiał.

Źródło artykułu: