Mundial 2018: wyzwanie Bońka robi furorę w kadrze. "Lewy" pokazał, jak to się robi

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube /  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
YouTube / / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Żonglerka piłką na siedząco stała się wyzwaniem, z którym każdy piłkarz reprezentacji Polski próbuje się zmierzyć. Swoich sił spróbował Robert Lewandowski, który ustanowił nowy rekord.

Reprezentacja Polski wchodzi w ostatni etap przygotowań do mistrzostw świata 2018. Biało-Czerwoni opuścili Arłamów i udali się do Poznania, gdzie towarzysko zmierzą się z Chile. W czwartek nasi piłkarze odbyli pierwszy trening na stadionie, na którym na co dzień gra Lech.

Najnowszy materiał na kanale "Łączy nas piłka" pokazuje, że Polacy oszaleli na punkcie wyzwania Zbigniewa Bońka. Prezes PZPN kilka dni temu wrzucił do sieci film, gdzie popisuje się żonglerką, siedząc w fotelu. "Zibi" podbił piłkę 50 razy i poprosił Grzegorza Krychowiaka, by zrobił to samo. Zawodnik Paris Saint-Germain poradził sobie z tym zadaniem.

Teraz pozostali kadrowicze przy każdej okazji mierzą się z tym wyzwaniem. Tak właśnie było podczas czwartkowego treningu w Poznaniu. Swoich sił najpierw próbowali Sławomir Peszko oraz Kamil Grosicki i podołali zadaniu.

Potem do głosu doszedł Robert Lewandowski. Kapitan polskiej kadry utrudnił zadanie, bo podbijał piłkę na zmianę lewą i prawą nogą. W ten sposób ustanowił nowy rekord, bo przekroczył granicę stu podbić.

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
avatar
ziggy2424
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciagle ma zalegle pomki. Jest je winien Kownasiowi.  
avatar
Sweet Bobby
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewy to bajeczna technika...  
avatar
zbieram na nowe futro
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
tsssytt tsssytt tsssyyyt  
avatar
Claudia_
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewemu Szczęsny na ambicje wjechał, bo ten pierwszy zrobił ponad 50 obiema nogami :P  
avatar
Julian Degutis
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bez urazy ale sądzę że nie macie racji co do Peszko. Czuję że będzie jednym z czołowych bohaterów o ile trener go wpuści na boisko. Wspomnicie moje słowa !!!