Polska - Chile. Arturo Vidal prowokował Jakuba Błaszczykowskiego. "To jest sport, są emocje"

Skandaliczne zachowanie Arturo Vidala w trakcie meczu Polska - Chile (2:2). Piłkarz Bayernu, tuż po pierwszej bramce Biało-czerwonych, chciał sprowokować Jakuba Błaszczykowskiego. - To sport, są emocje - komentował później sytuację nasz pomocnik.

Kuba Cimoszko
Kuba Cimoszko
Arturo Vidal PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Arturo Vidal
Arturo Vidal nie znalazł się wśród powołanych przez Reinaldo Ruedę na spotkanie z Polską, ale i tak przyjechał do Poznania. Pomocnik Bayernu Monachium pojawił się nawet na ławce rezerwowych Chile. Miał być tylko widzem, ale omal nie został antybohaterem spotkania.

Kiedy Robert Lewandowski otworzył wynik pojedynku, 31-latek zaczął prowokować cieszącego się z bramki Jakuba Błaszczykowskiego. Podbiegł do linii bocznej i zaczął zachowywać się agresywnie w stosunku do piłkarza VfL Wolfsburg. Coś krzyczał. Obaj piłkarze zmierzyli się spojrzeniem. Na szczęście nasz skrzydłowy zachował spokój.

- Powiem szczerze, że nie wiem o co mu chodziło. Może chciał mi pokazać kolor oczu? - tak całą sytuację tuż po meczu komentował ze śmiechem Polak w wypowiedzi dla "TVP". - To jednak nie było nic wielkiego. To jest sport, są emocje. Nie ma sensu rozwodzić się nad tą sytuacją - dodał.

Warto nadmienić, że to nie było jedyne nieodpowiednie zachowanie Vidala w trakcie spotkania. Chilijczyk kilkukrotnie wykrzykiwał także coś w kierunku asystenta sędziego.

ZOBACZ WIDEO: Polska - Chile. Robert Lewandowski wskazuje mankamenty kadry. "To nie był dobry mecz, ale..."
Czy FIFA powinna rozważyć ukaranie Arturo Vidala?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×