W niedzielę reprezentacja Egiptu odbyła ostatni trening w swoim kraju przed wylotem do Rosji na mistrzostwa świata 2018. Na zajęciach pojawił się Mohamed Salah, ale jeszcze nie trenował z zespołem. Gwiazdor Liverpoolu cały czas leczy kontuzję barku, której nabawił się w finale Ligi Mistrzów.
Tłum kibiców czekał pod stadionem, by zobaczyć Salaha. Doszło jednak do małego incydentu. Kiedy piłkarz wychodził do autokaru, podbiegł do niego jeden z fanów. Mężczyzna chciał zrobić z nim "selfie", ale pod wpływem emocji zachowywał się bardzo nierozważnie.
Kibic położył ramię na kontuzjowanym barku gwiazdora "Faraonów". Widać, że Salah poczuł się skrępowany i zaczął chronić swoje ramię. Po chwili musiała wkroczyć ochrona, która następnie eskortowała gracza "The Reds" do budynku.
- Czuję się lepiej. Mam nadzieję, że będę mógł zagrać w pierwszym meczu MŚ. Wszystko jednak zależy od tego, jak będę się czuł w dniu meczu - mówił potem 25-letni napastnik.