Mundial 2018: Anglicy biją na alarm. Ponad stu rosyjskim kibolom zniesiono zakazy stadionowe

Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: widok na Moskwę, na pierwszym planie stadion Łużniki
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: widok na Moskwę, na pierwszym planie stadion Łużniki

Mistrzostwa świata 2018 pokażą, czy Rosja dotrzymała słowa i poradziła sobie z chuliganami. Niektórzy wrócą na mecze po zakazach stadionowych, co wzbudza niepokój u Anglików.

W tym artykule dowiesz się o:

Już w czwartek rozpocznie się impreza, na którą kibice z całego świata czekali od wielu miesięcy. Na stadionie w Moskwie Rosja podejmie Arabię Saudyjską i tym spotkaniem oficjalnie rozpoczną się mistrzostwa świata 2018. Przez miesiąc będziemy obserwować, kto tym razem sięgnie po Puchar Świata.

Mundial będzie wielkim testem dla Rosjan. Od wielu miesięcy światowe media żyją obawami, czy w trakcie turnieju nie będzie dochodziło do zamieszek. Miejscowi chuligani znani są z brutalności. Najwięcej obaw mają Anglicy, którzy nadal mają w pamięci sceny z Francji, gdzie w trakcie Euro 2016 ich fani zostali zaatakowani przez rosyjskich kiboli.

Władimir Putin zapewnia, że jego kraj zrobi wszystko, by było bezpiecznie. Angielskie media jednak nie są tego takie pewne. Ich obawy potwierdziła informacja o wygaśnięciu zakazów stadionowych dla 104 chuliganów. To oznacza, że wszyscy bez problemu będą mogli wchodzić na stadiony w trakcie MŚ 2018.

"The Sun" wymienia kilku z imienia i nazwiska, a nawet zamieszcza ich fotografie. Niektórzy otrzymali zakazy za bójki, inni za używanie pirotechniki czy podpalanie gadżetów wrogich klubów na trybunach.

Rosjanie w trosce o bezpieczeństwo wcześniej przygotowali czarną listę stadionowych chuliganów. Znalazło się na niej aż 456 nazwisk. Po wygaśnięciu niektórych zakazów pozostało na niej jeszcze 352 kiboli. Oni mundial mogą obejrzeć jedynie przed telewizorem.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Litwa. Dawid Kownacki: Musimy twardo stąpać po ziemi. Na MŚ poziom będzie zupełnie inny

Źródło artykułu: