Biorąc pod uwagę ranking FIFA, to właśnie reprezentacja Polski wskazywana jest jako faworyt grupy H. Biało-Czerwoni losowani byli z pierwszego koszyka i w fazie grupowej uniknęli konfrontacji z czołowymi drużynami świata. Polacy nie lekceważą jednak Senegalu, Kolumbii i Japonii. Podopieczni Adama Nawałki doskonale wiedzą, że na rosyjskim mundialu czeka ich trudne zadanie.
- Słowa trenera, piłkarzy i działaczy są ostrożne ze względu na doświadczenia, które mieliśmy. Nie mamy reprezentacji, która dobrze się czuje w roli faworyta. Pompowanie balonika, że musimy wygrać, doprowadza do sytuacji, że faktycznie gramy inaczej. Lepiej się czujemy, gdy jesteśmy dobrze zorganizowani w defensywie i wychodzimy do kontrataków. My gramy wyrachowany futbol i nie ma sensu tego zmieniać - powiedział w rozmowie z Radiem Zachód Maciej Murawski.
Piłkarski ekspert spokojnie ocenia siłę reprezentacji Polski. Jego zdaniem nasi zawodnicy nie są faworytem grupy. Murawski zwrócił uwagę na Senegalczyków, których największą gwiazdą jest Sadio Mane. Gracz ten był jednym z bohaterów finału Ligi Mistrzów i strzelił gola Realowi Madryt. W półfinałach sztuki tej nie dokonał lider reprezentacji Polski, Robert Lewandowski.
Zdaniem Murawskiego Polaków czeka zacięta walka o awans do 1/8 finału. - Nie jedziemy do Rosji nawet jako faworyt grupy. Jesteśmy w stanie z niej wyjść. Uważam, że nie ma drużyny, która jest od nas słabsza. Każdy z zespołów może awansować. To najbardziej wyrównana grupa. Daje to nadzieje, że jedno z dwóch miejsc zajmie Polska, ale też ostrzeżenie, że nie uda się wyjść z grupy. Na mistrzostwach świata nie ma słabych drużyn - stwierdził były reprezentant Polski.
Pierwszy mecz mundialu Polacy rozegrają 19 czerwca z Senegalem. Pięć dni później zmierzą się z Kolumbią, a 28 czerwca rywalem reprezentacji Polski będą Japończycy.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Nawałka pełen optymizmu. "Ta drużyna może zrobić naprawdę dobry wynik"