Najdroższy piłkarz na świecie jest świadomy swojej klasy, ale szczerze przyznaje, że Ronaldo i Messi są od niego lepsi. - Tych dwóch jest teraz ponad wszystkimi. Ja jestem najlepszy na świecie, a oni są z innej planety - powiedział napastnik Paris Saint-Germain w rozmowie z brazylijskim kanałem YouTube Desimpedidos.
[tag=20382]
Neymar[/tag] dodał przy tym, że nie chce być numerem jeden na świecie. Ważniejszym celem jest dla niego wygranie mistrzostw świata. - Zdobycie tego trofeum sprawiłoby, że ja, moja rodzina i mój kraj byliby bardzo szczęśliwi.
Brazylia jest uważana za głównego faworyta mundialu w Rosji, a do szóstego w historii triumfu ma ją poprowadzić właśnie 26-letni gwiazdor z Paryża. Liderem "Canarinhos" był już cztery lata temu, a gdy z powodu kontuzji zabrakło go w półfinale, jego drużyna przegrała z Niemcami 1:7.
Absencja Neymara była wówczas spowodowana bezpardonowym atakiem Kolumbijczyka Juana Camilo Zunigi w spotkaniu ćwierćfinałowym. - Tym razem postaram się nie znaleźć w podobnej pozycji. Nie tylko jestem starszy, ale i lepiej przygotowany niż cztery lata temu - podkreślił słynny piłkarz.
Pierwszy mecz na turnieju w Rosji Brazylia rozegra 17 czerwca przeciwko Szwajcarii w Rostowie nad Donem. W fazie grupowej zmierzy się też z Kostaryką i Serbią.
ZOBACZ WIDEO Euforia rosyjskich kibiców: W finale oczekujemy Argentyny i Rosji!